Łukasz Zdanowski podczas Ice Baikal Marathon

18 kwietnia 2016 By LUDZIE, RUNSTYLE, Slider With 9123 Views

Bajkał, Bajkał, a co po Bajkale?

Bajkał, Bajkał, a co po Bajkale? O odpowiedź na to pytanie zapytaliśmy Łukasza Zdanowskiego, który w tegorocznej edycji Baikal Ice Marathon – z czasem 4 godziny 7 minut – zajął drugie miejsce!

Lód, śnieg, wiatr, mróz… Okoliczności przyrody co najmniej niesprzyjające, a jednak w tegorocznej edycji Baikal Ice Marathon – z czasem 4 godziny 7 minut – zająłeś drugie miejsce! Jak długo i w jaki sposób przygotowywałeś się do tej imprezy?
Dobre pytanie. Moje przygotowania trwają cały czas, czyli od około 10 lat, bo właśnie tyle jestem związany z sportem:) Pod taką imprezę stricte jest się ciężko przygotować, bo nigdy nie wiadomo, jakie nas warunki spotkają na trasie. My mieliśmy przyjemność uczestniczyć w najcięższych warunkach z dotychczasowych, które spotkały uczestników w dwunastu już edycjach imprezy.

Co było dla Ciebie najtrudniejsze podczas samego biegu? Czy było coś, czego się nie spodziewałeś, coś, co Cię zaskoczyło? Jak wyglądał sam bieg?
Wiedziałem, że będziemy biec po zamarzniętej tafli jeziora oraz spodziewałem się silnego wiatru. Od samego początku Piotrek (Piotr Hercog – dopisek redakcji) narzucił tempo na rekord trasy. Przez pierwsze 13 km biegliśmy w dosyć komfortowych warunkach i na zmianę osłanialiśmy się od wiatru. Z każdym kolejnym kilometrem powiększaliśmy przewagę nad rywalami, lecz warunki panujące na trasie były coraz gorsze. Trasa przygotowana przez organizatorów była od 16 km przysypana śniegiem. Od tego momentu wiedziałem, że nie uda nam się zrobić planowanego wyniku czasowego. Pozostała nam głównie walka z zapadającym się ponad kostki śniegiem i mroźnym wiatrem. Co mnie zaskoczyło to, że było aż tyle śniegu na trasie – miejscami zapadałem się po kolana.

Łukasz Zdanowski

Łukasz Zdanowski

Czy udział w tego typu imprezie biegowej wymaga zabrania ze sobą jakiegoś szczególnego sprzętu biegowego?
Podstawą są dobre buty. Najlepiej mieć takie, które mają zamontowane w podeszwie kolce. Ja osobiście miałem na nogach Salomon Snowcross. Sprawdziły się w takim terenie bardzo dobrze!

Jak piszesz na swoim profilu na Facebooku, „Bajkał to już przeszłość i trzeba dążyć do wyznaczonego celu na ten sezon”. Co więc jest Twoim celem w tym sezonie?
Nie bardzo przepadam za nagłaśnianiem moich planów. W pewnym sensie to wywieranie na sobie niepotrzebnej presji. Jednak jak się zgodziłem na udzielenie wywiadu, to oczywiście powiem. Głównym biegiem będzie TDS (Sur les Traces des Ducs de Savoie) na dystansie 119 km.

Już za chwilę – dokładnie 14 maja – spotkamy Cię na Węgrzech podczas Ultra Trail Hungary. Wybrałeś najdłuższy dystans – 115 km. Czego oczekujesz od tego biegu? Czy będzie on dla Ciebie mocnym treningiem przed najważniejszym „punktem” tegorocznego planu biegowego?
Nie należę do zawodników, którzy biegają starty ”treningowo”. W ogóle to moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak start treningowy w dodatku na dystansie ponad 100 km 🙂 Osobiście wybrałem ten start, bo jest niezbyt daleko od miasta, w którym mieszkam, termin jest bardzo dobry. Na Węgrzech będę z pewnością chciał przetestować parę rzeczy. Tak naprawdę od kwietnia znowu jestem w reżimie ”treningowym”. Po Bajkale było spore zamieszanie:)

W ubiegłym roku, z czasem 12:31:21, dystans 115 km w ramach Ultra Trail Hungary wygrał Oskar Zimny. Czy planujesz powalczyć o najlepsze miejsca?
Oczywiście, że nie nastawiam się na Węgrzech na truchtanie.

Łukasz Zdanowski

Łukasz Zdanowski

W tym roku dołączyłeś do teamu Dare2b. Z czym to się wiąże?
Dare2B nie jest obojętna na ludzi, którzy chcą coś w życiu osiągnąć. Mogę liczyć na ich wsparcie w moim startach i projektach. To jest świetnie zapowiadająca się współpraca. Chcę być przykładem dla ludzi, którzy chcą coś osiągnąć, a nie mogą liczyć na żadne wsparcie. Ja takowego nigdy nie miałem. Sam dochodziłem ciężką pracą do wszystkiego, co mam. Nie zawsze było lekko, ale wiem że jeśli wyjdziesz przez szereg, jeśli wyróżnisz się ambicją, będziesz pracował ciężej niż inni, osiągniesz to, co chcesz!

Tags : , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *