23 listopada 2017 By LUDZIE, RUNSTYLE, Slider With 7718 Views

„Enjoy Marcin! This is your moment!”

„Drugie miejsce na CCC pokazało mi, że mogę na równi walczyć z najlepszymi na świecie, że mogę patrzeć już trochę z innej perspektywy na kolejny sezon. Wiem też, co jest potrzebne, by moje kolejne cele także zakończyły się sukcesami.” Jakie cele na przyszłoroczny sezon biegowy ma Marcin Świerc? Zapraszamy do przeczytania rozmowy.

23.11.2017 r.

Monika Bartnik: „Enjoy Marcin! This is your moment!” Te słowa na mecie CCC podczas Ultra Trail du Mont Blanc 2017 towarzyszą Twojej nieukrywanej radości po tym, jak przekroczyłeś tę metę jako drugi zawodnik i jednocześnie pierwszy Polak na pudle od początku istnienia imprezy. Ile już razy odtworzyłeś filmik z finiszem i jakie emocje Ci towarzyszą, kiedy oglądasz Twój sukces po raz kolejny?
Marcin Świerc: Te słowa i niesamowita muzyka, która towarzyszyła na mecie były cudowne! Moja radość płynęła prosto z serca. Na długo zostanie to w mojej pamięci. Filmik oglądałem wielokrotnie i pewnie jeszcze nie raz obejrzę. Chętnie wracam do tych chwil, wciąż jeszcze przecież świeżych. Nie ukrywam wzruszenia i radości. Pojawia mi się wtedy też błysk w oku, tak przynajmniej twierdzi moja żona 😉 Dla mnie to jest też ogromna motywacja, bo to drugie miejsce na CCC pokazało mi, że mogę na równi walczyć z najlepszymi na świecie, że mogę patrzeć już trochę z innej perspektywy na kolejny sezon. Wiem też, co jest potrzebne, by moje kolejne cele także zakończyły się sukcesami. Nie chcę mówić, że „udało się” tylko, że zdobyłem ciężką pracą, treningami i samodyscypliną. Mam nadzieję, że takie świetne momenty będę przeżywał wielokrotnie, ale na pewno ten ważny międzynarodowy sukces będzie wywoływał najwięcej emocji.

MB: 2017 rok był dla Ciebie nie tylko rokiem sukcesów biegowych, ale również rokiem zmian. Od niedawna jesteś członkiem Buff Poland Pro Team. Z czym dla Ciebie wiąże się zmiana biegowego teamu?
MŚ: Zmian teamu to dla mnie nowe możliwości i wyzwanie. Buff team składa się z mocnych i ambitnych zawodników, którzy chcą rozwijać się sportowo i stawiają sobie wysokie cele. Nie boją się rywalizacji. Chętnie im pomogę, bo mam trochę więcej doświadczenia, zwłaszcza w zagranicznych startach, a ekipa jest młoda i perspektywiczna. Mam nadzieję, że stworzymy zgrany i wspierający się zespół.

Buff Poland Pro Team: Marcin Świerc, Ania Kącka, Martyna Kantor i Marcin Rzeszótko

MB: Pierwszy wspólny start teamu to kwietniowe Biegi w Szczawnicy. Spotkamy Cię – chociaż może to za dużo powiedziane, bo zapewne zobaczymy się tylko na starcie 🙂 – na dystansie 43 km (Wielka Prehyba), na którym rozgrywane są Mistrzostwa Polski w Długodystansowym Biegu Górskim. Szczawnica to już chyba Twój obowiązkowy punkt programu?
MŚ: Do tej pory startowałem tylko 3 razy z rzędu, co i tak nie przebija Biegu Marduły (9 razy). Rozgrywane są tutaj Mistrzostwa Polski, co dodatkowo sprawia, że chcę powalczyć. Bardzo lubię trasę Wielkiej Przechyby, jest ciekawa i wymagająca. Te zawody dla mnie to przede wszystkim prolog przed docelowymi startami i sprawdzenie, czy dobrze przetrenowałem zimę.

MB: W 2018 roku kibicować Ci będziemy również podczas trzech biegów w ramach Ultra Trail World Tour – w maju podczas Penyagolosa Trails, w czerwcu podczas Lavaredo Ultra Trail oraz w październiku podczas Cappadocia Ultra Trail. Czy to oznacza, że docelowo masz w planach zrobienie wszystkich biegów w ramach UTWT?
MŚ: Tak, chciałbym wziąć udział w cyklu UTWT. Oprócz mocnego biegania to świetny sposób na zobaczenie wielu ciekawych miejsc. Chcę wziąć udział w rankingu 3-letnim, gdzie pod uwagę brane jest 5 najlepszych startów w ciągu trzech lat. Zawody z cyklu UTWT są bardzo interesujące i wiele z nich jest na mojej liście imprez, w których chciałbym kiedyś wziąć udział. Planowanie kalendarza to niezła układanka, na którą składa się wiele przeróżnych czynników. Zrobienie wszystkich biegów z UTWT może być dosyć czasochłonne i trudne w realizacji, ponieważ obecnie jest ich 21 i wciąż pojawiają się nowe miejsca, a niektóre lokalizacje wiążą się z ogromnymi kosztami, zwłaszcza transportu. Penyagolosa Trail także jest w cyklu UTWT, ale dystans 109 km. Ja natomiast planuję wystartować na dystansie 80 km, gdzie będą rozgrywane Mistrzostwa Świata w Trailu ( ITRA).

MB: Po raz kolejny w 2018 roku pojawisz się również na festiwalu Ultra Trail du Mont Blanc, tym razem jednak na trasie TDS. Czy to właśnie ten start będzie głównym startem Twojego przyszłorocznego biegowego sezonu?
MŚ: Chciałbym zbudować formę na Mistrzostwa Świata w Trailu w maju, Lavaredo w czerwcu i właśnie na TDS. Plan jest ambitny ale wykonalny.

MB: Patrząc na listę Twoich przyszłorocznych biegów, większość to dystanse w okolicach 100 km, albo powyżej setki… Czy to oznacza, że teraz będziemy Ci coraz częściej kibicować już wyłącznie na ultra dystansach?
MŚ: Czasem na pewno pojawię się na krótszych dystansach, to jest dobry sprawdzian przed docelowym startem. W latach 2014/2015/2016 byłem wszechstronnym zawodnikiem, zdobywałem wszystkie Mistrzostwa Polski w skyrunningu, długim dystansie i ultra-. W tym roku i w przyszłym sezonach będę się specjalizował w ultra, na nich będę skupiać swoją uwagę. Mam w głowie plan długofalowy i do niego będę dążył.

MB: Na wielki finał Twoich planów musimy poczekać do 2019 roku, kiedy to planujesz pobiec w UTMB. A co po UTMB? Jakie masz biegowe plany i marzenia?
MŚ: Z jednej strony będzie to koniec pewnej drogi, ale też otwarcie drzwi do biegów na 100 mil. Na tym dystansie jest wiele biegów, w których chciałbym wystartować. Myślę, że planów i motywacji mi nie zabraknie. Zapraszam do śledzenia i kibicowania.

Dziękuję za rozmowę. 

Zapraszamy na fan page Marcina Świerca >>> TU

Zdjęcia: Jacek Deneka / UltraLovers

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *