27 lipca 2017 By GÓRY & ULTRA, Slider With 10114 Views

To nie jest zwykły bieg. Tu nie chodzi o ściganie się… – rozmowa z Kamilem Leśniakiem po Xreid Norway.

„To nie jest zwykły bieg. Tu nie chodzi o ściganie się. Tu chodzi o pokazanie najpiękniejszych miejsc w Norwegii. A zarazem stworzenie wyzwania.” – to słowa Kamila Leśniaka, po Xreid Norway, biegu w pięknych okolicznościach norweskiej przyrody, w którym Kamil zajął na dystansie 125 km drugie miejsce. Zapraszamy na krótką rozmowę.

Monika Bartnik: Śledzenie przesuwającej się kropki na mapie podczas Twojego udziału w Xreid Norway prawdopodobnie nie tylko mi przysporzyło dużo emocji. Zwłaszcza, kiedy do akcji wkroczył Norweg, z którym prawie do końca rywalizowałeś o 1 miejsce. Jak się biegnie na takim dystansie w takich okolicznościach przyrody, kiedy prowadzi Cię tylko GPS?
Kamil Leśniak: Zza monitora możliwe, że wyglądało to emocjonująco, ale w rzeczywistości było trochę inaczej. Od początku – jak mi się wydawało – kontrolowałem bieg. Byłem przygotowany na bieg i wiedziałem, że trasa nie będzie oznaczona. Dlatego też firma Garmin wyposażyła mnie w nadajnik GPS Garmin Oregon. Bardzo fajne urządzenie i od początku zacząłem używać. Jednakże po kilku kilometrach świetnej trasy stwierdziłem, że za pomocą tracka gpx w zegarku spokojnie nawiguje w terenie. Dlatego na tym tylko się opierałem. Tempo było bardzo spokojne, a to z dwóch powodów. Pierwszy to trudny podmokły teren. A drugi to nikt nie chciał prowadzić biegu. To fakt, krajobraz był fantastyczny, dlatego tak wiele razy gubiłem się…

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

MB: Ostatecznie zająłeś 2. miejsce. To świetny wynik, biorąc pod uwagę, że rywalizowałeś z Norwegami, którzy znają teren. Czy jadąc do Norwegii nastawiony byłeś na rywalizację i walkę o jak najlepsze miejsce czy raczej na „przeżycia estetyczne”?
KL: Myślę, że Norweg nie znał trasy, ale bardziej był przygotowany na tego typu bieganie. Z tego, co słyszałem to był przewodnikiem arktycznym (jeżeli takowi istnieją). Bądź co bądź, widziałem, że jego reakcje w terenie są dużo szybsze od moich. Za to ja o wiele szybciej przebierałem nogami, ale jak sami wiecie to nie miało znaczenia większego w rywalizacji.

Tak, chciałem wygrać z jak najmniejszą stratą sił. Wybaczcie, ale widziałem wyniki z lat ubiegłych i sprawdziłem zwycięzców. Generalnie środowisko ultra jest małe, Gdyby miał przyjechać naprawdę mocny zawodnik, to bym słyszał o tym. Z drugiej strony, wiedziałem, że jestem w wysokiej formie. Oczywiście każdy wyjazd za granicę to pewien rodzaj wycieczki, ale nie zapominam o tym, co mnie kręci w biegach – rywalizacja.

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

MB: Napisałeś „Psychicznie zrównał mnie z ziemią ten bieg”. Co było dla Ciebie najtrudniejsze? Dystans? Przewyższenia? Bieg z GPS? Czego się spodziewałeś, a co Cię zaskoczyło?
KL: Fizycznie mogę stwierdzić, że czułem się świetnie po tym biegu. Jednakże psychicznie mnie to zrujnowało. To efekt sumy kilku czynników – wydłużający się dystans przez fakt błądzenia. Na początku błądzenie mi nie przeszkadzało, ale w momencie, kiedy straciłem pokaźną przewagę nad rywalem trochę mnie to zdołowało. Kolejna sprawa, że teren był ciężki. Nie chodzi mi o to, że się męczyłem, ale po prostu był irytujący. Przy ściganiu może już to wnerwiać, kiedy znowu wpadasz w krzaki, gdzie nogi zapadają ci się po kolana w kałuże. I ostatni element to fakt, że odpuściłem na 20 km przed metą… To był gwóźdź do trumny. Kiedy tak napierałem i uciekałem rywalom, to miałem pełną frajdę. W momencie, gdy zgubiłem się tak, że miałem już sporą stratę powiedziałem sobie, że jeszcze raz zboczę z trasy na chwilę to odpuszczam i zwiedzam. To już było szarpanie. Wynik i tak będzie mizerny, a mi zależało na pkt ITRA. Odpuściłem gonienie i zgasłem. To, że przestałem rywalizować, nie znaczy, że skończyłem wyścig. Przede mną było jeszcze prawie 20 km… A ja w głowie miałem myśl końca wyścigu. To było najgorsze w tym biegu!
Reszta to pikuś. Tego dnia fizycznie naprawdę miałem dzień konia. Wszystko grało jak należy. Wiesz, tak naprawdę mocno też się oszczędzałem. Na punktach odżywczych siedziałem długo i jadłem. Był to świadomy zabieg. Kontrolowałem mojego rywala i siedziałem tak długo na punktach aż on nie przybiegnie. Nawet na trasie biegu zdarzyło mi zrobić kilka przerw na jedzenie.

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

MB: Nie mogę zapytać, czego mogą się spodziewać na trasie ci, którzy zdecydują się wziąć udział w kolejnej edycji Xreid Norway, bo trasa jest za każdym razem inna. Zapytam więc jaka była trasa tegorocznej edycji?
KL: Tak, trasa co roku jest inna, więc nie ma mowy o poprawie życiówek. Wiem, że słowo śliczna czy też piękna to za mało. Ale co ja mogę napisać? Trzeba tutaj być. Ja po filmie promującym ubiegłoroczną edycję, wiedziałem, że organizatorzy zrobią to w podobnym klimacie. I taki jest ich cel. To nie jest zwykły bieg. Tu nie chodzi o ściganie się. Tu chodzi o pokazanie najpiękniejszych miejsc w Norwegii. A zarazem stworzenie wyzwania… Od początku biegliśmy w terenie, gdzie wokół zalewał nas Ocean – tu to się nazywa fiordy. Końcowy etap był zjawiskowy…

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

MB: „Oczekiwania względem tego, co widziałem, były niczym.” Napisałeś na swoim fan page tuż po biegu Xreid Norway. Czy miałeś na myśli tylko piękne okoliczności przyrody?
KL: Tak, bez dwóch zdań. Dużo się robi, żeby upiększyć bieg, ale tutaj robić tego nie trzeba było. Organizacyjnie skromnie było (oprócz punktów odżywczych), ale jeżeli chodzi o teren – rewelacja!

MB: Czy masz w planach kiedyś wrócić na trasę Xreid Norway?
KL: Pewnie, że tak!

Zapraszamy na krótkie fotograficzne podsumowanie Xreid Norway 2017 >>> TU

Kolejna edycja imprezy odbędzie się w dniach 29 czerwca – 1 lipca 018 r. Zapraszamy na stronę Xreid Norway >>> TU

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Salomon Xreid 2017 / fot. Bård Basberg

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *