18 sierpnia 2020 By GÓRY & ULTRA, Slider With 2754 Views

Via Valais, czyli w 8 dni z Verbier do Zermatt | Ewa Siwoń

23 sierpnia 2020 roku Ewa Siwoń rozpoczyna kolejną biegową przygodę. Po lofotach w Norwegii i The South West Coast Path w Kornwalii przyszedł czas na pokonanie solo szlaku w Alpach Pennińskich, zwanego Via Valais.

——————————————————————————–

18.08. 2020 r.

W 2018 roku był wieloetapowy bieg ultra bez wsparcia z zewnątrz i bez napinki… Ewa Siwoń wybrała się do Norwegii, aby w pięć dni pokonać solo 260 km przez Lofoty. Relację z tej wyprawy możecie przeczytać > TU. Po wyprawie za koło podbiegunowe, w 2019 roku postanowiła wybrać się na biegową przygodę w zupełnie inne miejsce. W ciągu 9 dni pokonała ponad 400 km w Kornwalii na South West Coast Path. Relację przeczytacie > TU.  W 2020 roku padło na Alpy Penińskie i prawie 200-kilometrowy szlak Via Valais między Verbier a Zermatt.

 

——————————————————————————————

Ewa Siwoń

Wymyśliłam rok temu – teraz przyszedł czas na spełnienie marzenia! Wiele się zmieniło, odkąd wpadłam na pomysł, żeby znaleźć się na szlaku w Alpach Pennińskich, zwanym Via Valais między Verbier a Zermatt – m.in. nastał covid, redukcja stanu liczbowego zespołu, kontuzja nogi, brak solidnego biegania, brak treningu w Tatrach, który miał być, ale nie wyszło (i tego żałuję najbardziej).

A zatem sytuacja na dziś jest taka: ruszam w trasę 23.08, znów solo (!) i mam nadzieję znaleźć się w Zermatt 30.08. Na szlaku będę jak zwierzę, ale nie wiadomo, jeszcze jakie – ni pies ni wydra, ni to biegacz ni wędrowiec, bo miałam biec, a raczej będzie Wanderung w pocie czoła. Ale chodzi przecież o to, żeby tam być i patrzeć na te góry!

Dystans dzienny: głównie ok. 25 km, chociaż będą 3 dni >30 km i 2 dni <20 km. Dystans całkowity: 190-205 km (zależy od warunków pogodowych), chociaż w razie odnowienia kontuzji dystans może zjechać znacząco w dół i przyjmę to na klatę.

Przewyższenie: ok. + 10.000 m (6 pięknych przełęczy – m.in Col Termin, Col de Louvie, Forcletta, Augstbordpass, jak sił i zdrowia wystarczy, to planuję wdrapać się na Oberrothorn 3414 m).

Atrakcje: drabiny na Pas de Chevre, generalnie większość szlaku pokrywa się z Walker’s Haute Route i jest to skala T3, sporo ekspozycji, której się boję, ale idę, najwyżej nie będę patrzeć w dół, najdłuższy wiszący most na świecie na Europaweg k/Randy, spanie 4x w schroniskach wysoko w górach – tym razem bez własnego namiotu.

Trzymajcie kciuki za mnie i pogodę, tym razem bardzo, bardzo się przydadzą!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *