30 grudnia 2016 By RUNSTYLE, RZECZY With 4057 Views

Warto przeczytać: 253 numer magazynu GÓRY

„Witajcie w Górach!” – niemal dokładnie 25 lat temu tymi słowami Krzysztof Baran otworzył swój wstępniak w pierwszym numerze magazynu GÓRY. Proste, zwyczajnie powitanie i proszę bardzo, jaki efekt!

Ćwierć wieku później chciałbym napisać coś równie oszczędnego w formie i głębokiego w treści… Nic z tego – niektóre słowa mają moc twórczą, inne potrafią tylko opisywać rzeczywistość. Z perspektywy czasu mogę jedynie stwierdzić, że dobrze się stało. Najlepiej, jak mogło, że przez te kilkadziesiąt lat naszym pasjom towarzyszyły GÓRY. Tyle intensywnych emocji i pozytywnej energii, która krążyła i nadal krąży między redakcją i czytelnikami dzięki zadrukowanym kartkom papieru. Cała masa górskich historii, radości, ale też tragedii… Cisną się wielkie słowa i aż korci, żeby podkreślić nimi doniosłość chwili. Niepotrzebnie skomplikować proste i zwyczajnie przesłanie, leżące u podstaw istnienia Magazynu.

25-lecie GÓR skłania do namysłu, jacy byliśmy. I jacy jesteśmy – to nie pytanie, a raczej stwierdzenie. Obraz GÓR i koloryt ubiegłego ćwierćwiecza przedstawiamy w krzywym zwierciadle tendencyjnie dobranych cytatów i ilustracji. Niektórzy z nas przypomną sobie stare, dobre czasy, młodsi z pewnością zdziwią się, dlaczego pokój w schronisku kosztował 450 000 zł – na jedną noc, nie na własność.

Okazją do podsumowań jest również koniec roku. Mimo że w tym przypadku pespektywa jest o wiele krótsza i zawężona do wspinaczkowych osiągnięć, mamy co wspominać: wysoko zawieszona poprzeczka przejść OS, tytuł Mistrza Świata, nowa jakość w polskich Tatrach i powtórzenia trudnych dróg.

Jedną z tendencji 2016 roku jest rozwijająca, a właściwie odradzająca się fascynacja wytrzymałościowymi wyzwaniami, takimi jak przejścia Grani lub Korony Tatr. W tym numerze przedstawiamy trzy epickie przygody, jakie przeżyć można w tym pozornie niewielkim paśmie górskim.

Podobno nie ma sensu wspominać niegdysiejszych śniegów. Stojąc u progu dobrze zapowiadającego się sezonu zimowego, mamy na ten temat inne zdanie i przedstawiamy ciekawe propozycje skiturowych wycieczek: tradycyjnie w Bieszczady i Tatry zaprowadzi nas Wojtek Szatkowski, Damian Granowski przygotował zestawienie tatrzańskich ścian, które w zimowych warunkach stają się honornych celami, natomiast Piotrek Kaleta dostarcza kolejny pomysł na satysfakcjonujące wspinanie
w lodzie.

Publio >> http://bit.ly/2g1ictt
Czytnik GÓR >> http://bit.ly/2fvv0oL​
Wersja papierowa >> http://bit.ly/2hw5zqF

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *