28 marca 2020 roku odbędzie się 5, a zarazem już ostatnia edycja biegu innego niż wszystkie – Biegu Śnieżnej Pantery. O formule biegu oraz o tym, dlaczego spotkamy się w Zawoi po raz ostatni rozmawiamy z organizatorką, Joanną Kowalczyk-Bednarczyk.
Monika Bartnik: 28 marca 2020 roku w Zawoi odbędzie się piąta edycja Biegu Śnieżnej Pantery. Niezwykle rzadko zdarza się, że organizator ogłasza ostatnią edycję imprezy. Tymczasem w ostatni weekend marca zmierzymy się z 21-km trasą po raz ostatni. Dlaczego zdecydowałaś się ogłosić ostatnią edycję biegu?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Tak, faktycznie nie dzieje się to za często, by oficjalnie ogłaszać ostatnią edycję biegu. Jednak w tym konkretnym przypadku idea biegu zawsze była mocno określona, skupiona wokół drapieżnych ssaków objętych ochroną, od drugiej edycji wokół naszych, rodzimych gatunków, czyli rysia, niedźwiedzia i wilka. Już przy 4. edycji można było skończyć ten cykl biegów, bo więcej chronionych ssaków drapieżnych w Polsce nie mamy. Rok temu Bieg Śnieżnej Pantery się nie odbył – zaszłam w ciążę i poświęciłam się rodzinie. Byłam jednak nie do końca w porządku wobec biegaczy, którzy niejednokrotnie pytali o kolejną edycję i wyraźnie czuli lukę w swoim biegowym kalendarzu. Nie chciałabym zamykać imprezy bez pożegnania. Dlatego postanowiłam wrócić pod Babią Górę i zorganizować jeszcze jedną edycję, o której myślałam już od dawna.
MB: Celem poprzednich edycji imprezy było wsparcie naszych czworonożnych dzikich przyjaciół – śnieżnej pantery, niedźwiedzia, w tym roku przy Biegu Śnieżnej Pantery pojawił się dopisek „Dla Człowieka”. Zdradźmy więc komu w tym roku będziemy pomagać.
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Pomysł na bieg „Dla Człowieka” zrodził się jeszcze podczas 4. edycji Śnieżnej Pantery w 2018 roku. To mój ukłon w kierunku Sekcji Babiogórskiej GOPR, która co roku niezwykle angażowała się w Bieg Śnieżnej Pantery i podobnie jak Babiogórski Park Narodowy dba o swoją faunę i florę, tak ratownicy dbają o nas na szlakach i podczas biegów. Chciałam im za to podziękować – organizując ostatnią edycję dla człowieka, który co prawda nie jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem, za to w górach bywa narażony na niebezpieczeństwo. Na szczęście ktoś nad nim czuwa i idzie mu z pomocą, kiedy jest w potrzebie. Jeżeli chodzi o wypadki, to rocznie na Babiej Górze ratownicy przeprowadzają kilkadziesiąt akcji i wypraw ratunkowych. Do najtrudniejszych należą te w okresie zimowym – są to wyprawy poszukiwawcze, ratunkowe, które trwają od kilku do kilkunastu godzin. Bywają takie wyprawy poszukiwawcze, gdzie zaangażowanych jest w działania ratownicze od kilkunastu do kilkudziesięciu ratowników.
Ogólnie w Grupie Beskidzkiej GOPR wypadki można podzielić na narciarskie oraz górskie. Sekcja Babiogórska statystycznie przeprowadza najtrudniejsze górskie działania ratownicze w Grupie Beskidzkiej GOPR. Dlatego z wielką radością cały dochód z wpisowych-darowizn, które w tym roku wyniosą minimum 70 zł przeznaczony zostanie na zakup sprzętu ratowniczego dla ratowników Sekcji Babiogórskiej GOPR stacjonujących na Markowych Szczawinach.
MB: Brak rywalizacji, brak wyników, brak zwycięzcy, brak tradycyjnie rozumianych zapisów… Taką formułę biegu pamiętamy z poprzednich edycji. Jakiej formuły możemy spodziewać się w tym roku?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: W tym roku będzie dokładnie tak samo. Choć zapisujemy się online przez wypełnienie klasycznego formularza, dodatkowo znajdzie się w nim specjalna rubryka na uzasadnienie, dlaczego warto wesprzeć GOPR i czemu ta pomoc dla człowieka w górach jest taka ważna. Zamiast pakietów startowych biegacze otrzymają „pakiet metowy” (śmiech).
MB: Na bieg nie można się po prostu ot tak zapisać, zapłacić i pobiec… Na czym polega nietypowość zapisów na Bieg Śnieżnej Pantery?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Jak wspomniałam powyżej, swój start trzeba uargumentować. To bieg dla prawdziwych miłośników dobrych uczynków, uważających pomaganie innym (zarówno bliźnim, jak i zwierzętom) za coś naturalnego i niezbędnego w ich życiu, za bezwarunkowy odruch. Osoby, które organizator wytypuje do udziału, będą w tym roku proszone o wpłatę darowizny w postaci cegiełki o minimalnej wartości 70 zł. Jako organizator nie pobieram opłaty startowej, wpłaty przekazywane są przez uczestników bezpośrednio na konto grupy beskidzkiej GOPR dla Sekcji Babiogórskiej. Cel jest konkretny: zakup sprzętu ratowniczego. To wspaniałe, że każdy z Uczestników może mieć w tym swój udział. Dodatkowo, prócz satysfakcji, pamiątką będzie przepiękny drewniany medal, swoim wyglądem nawiązujący do tematu zbiórki.
MB: Jaką trasę Biegu Śnieżnej Pantery zaplanowano na tegoroczną edycję?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Trasa będzie identyczna jak na poprzedniej edycji, ale prawdopodobnie poprowadzona odwrotnie, czyli zmienimy jej kierunek. Obecnie trasę przemierza Roman Ficek, który sprawdzi, czy wszystko jest z nią dobrze i przygotuje track-a, bowiem trasa jak co roku nie będzie oznakowana. W newralgicznych miejscach stać będą wolontariusze, pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego oraz ratownicy GOPR. Na pewno nikt się nie zgubi – trasa prowadzi szlakami Parku. Wystarczy zgrać tracka na zegarek, albo biec za kimś, kto zna dobrze trasę. To bieg niemal rodzinny.
MB: Czy podczas tegorocznej edycji imprezy przewidziany jest dodatkowy program edukacyjny/ wykłady?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Jestem w trakcie przygotowania programu. Na pewno po biegu odbędzie się spotkanie integracyjne, przygotowujemy także konkursy z marką Kneipp – sponsorem naszego Biegu i pakietów metowych.
MB: Na czym dla Ciebie jako organizatora polega wyjątkowość i nietypowość Biegu Śnieżnej Pantery?
Joanna Kowalczyk-Bednarczyk: Niejednokrotnie słyszałam, że to bieg inny niż wszystkie. To chyba prawda. Aplikuje się na niego niemal jak na studia, czasem jest po kilka osób na jedno miejsce i trzeba się trochę postarać, by w nim wystartować. Liczy się w nim coś więcej niż rywalizacja, niż czas i zajęte miejsce. Właściwie to nie liczy się wcale. Najważniejsza jest przyjacielska atmosfera i intencja startu. To czyni ten bieg wyjątkowym.
——————————————————————————
Zapisy będą trwały 3 dni, od 27-29 lutego 2020. Do 2 marca uczestnicy dostaną odpowiedź o tym, czy zostali zakwalifikowani. O uczestnictwie w Biegu zadecyduje przekonywująca i autentyczna argumentacja chęci wzięcia udziału w Biegu oraz spełnienie przez aplikujące osoby warunków udziału w Biegu wskazanych w Regulaminie. Może powstać lista rezerwowa o czym również poinformuje Organizator.