24 kwietnia 2020 By GÓRY & ULTRA, Slider With 5255 Views

Bieganie i Covid-19 | Boštjan Mikuž | Ultra Trail Vipava Valley | Słowenia

Kiedy wrócimy na trasy naszych ulubionych zagranicznych zawodów? Jak będzie wyglądał świat trailrunningu w przyszłości? Takie między innymi pytania zadaliśmy organizatorom biegów z całej Europy. O sytuacji w Słowenii opowiada Boštjan Mikuž, dyrektor Ultra Trail Vipava Valley oraz współorganizator Julian Alps Trail Run.

———————————————————————————

Jaka wygląda sytuacja w Słowenii w czasie epidemii?
Boštjan Mikuž: Moim zdaniem, sytuacja w Słowenii – w porównaniu z innymi krajami – nie jest zła. Mamy kwarantannę, która zabrania poruszania się poza gminą, którą zamieszkujemy. Na terenie miejsca zamieszkania możemy się poruszać zachowując środki ostrożności. Jeśli chodzi o statystyki, to na dzień 19 kwietnia mamy dotychczas 1330 zakażonych i 74 zgony.

Jakie są ograniczenia w życiu codziennym?
Boštjan Mikuž: Tak jak już wcześniej wspomniałem, nie możemy poruszać się poza obrębem miasta czy gminy, w której zamieszkujemy. Nie można też gromadzić się w miejscach publicznych. Wszystkie szkoły i instytucje publiczne są zamknięte.

Jakie są ograniczenia związane z uprawianiem sportu?
Boštjan Mikuž: Bieganie na łonie przyrody, w terenie jest dozwolone. Nie można trenować wspólnie czy w miejscach publicznych. Nie można też uprawiać sportów adrenalinowych, takich np. jak downhill, kolarstwo górskie, wspinaczka czy alpinizm.

Jak wygląda sytuacja w przypadku organizowanych przez Ciebie biegów?
Boštjan Mikuž: Niestety, musieliśmy odwołać tegoroczną edycje Ultra Trail Vipava Valley – największego biegu trailowego w Słowenii – i przełożyć go na przyszły rok (7-9 maja 2021 r.) Wynika to między innymi z zakazu organizowania publicznych zgromadzeń.

Jak myślisz, kiedy mogą odbyć się pierwsze zawody w Słowenii?
Boštjan Mikuž: Do tej pory nie znamy jeszcze planu „luzowania” ograniczeń, ale cały czas mamy nadzieję, że w lipcu odbędzie Soča Outdoor Festival tak jak to było zaplanowane. Biegi festiwalowe wchodzą w skład Alpe Adria Trail Cup. AATC to nowa liga biegowa, w skład której wchodzą jeszcze UTVV Słowenia oraz Julian Alps Trail Run. Aby pozostać w kontakcie z naszymi biegaczami organizujemy jako AATC wirtualne wyzwania, by wzajemnie dawać sobie pozytywną energię i wspierać się w czasie epidemii i braku prawdziwych zawodów.

Czy organizatorzy wydarzeń sportowych mogą liczyć na wsparcie władz państwowych czy lokalnych?
Boštjan Mikuž: W tej chwili nie mamy żadnych informacji na temat takiego wsparcia specjalnie dla organizatorów imprez sportowych. Natomiast możemy już teraz skorzystać z pomocy dla firm i otrzymać konkretne wsparcie finansowe. Wynika to z prawa uchwalonego na czas epidemii koronawirusa.

Jak zmieni się świat trailrunningu Twoim zdaniem?
Boštjan Mikuž: To pytanie za milion euro… Ale naprawdę mam nadzieję, że w przyszłości nie dojdzie do szkód spowodowanych przez konieczność utrzymania dystansu społecznego. Jeżeli będziemy zmuszeni unikać jakiegokolwiek kontaktu ze sobą, to zaszkodzi naszej społeczności. Najprawdopodobniej będą ograniczenia w podróżowaniu, więc będziemy podróżować mniej, co oznacza mniej zagranicznych biegaczy na konkretnych imprezach biegowych. Zapewne trzeba będzie wprowadzić zasady przeciw rozprzestrzenianiu się wirusa – bezpieczna odległość przy wydawaniu pakietów startowych. Sam nie wiem…
Jak widzimy, rośnie znaczenie wirtualnych wyzwań i one w praktyce teraz łączą sportowców. Być może wirtualne wyzwania rozwiną się jeszcze bardziej i zyskają na znaczeniu w dziedzinie rekreacyjnych wydarzeń sportowych. Mam również nadzieję, że ten kryzys jest dla nas ostrzeżeniem, jest sygnałem od naszej planety. Ziemia, jaką widzimy teraz  jest „szczęśliwa”, ponieważ nie podróżujemy tyle, nie wydajemy pieniędzy „tylko dla przyjemności”. Wiem, że może to zaszkodzić naszym wydarzeniom i nie przemawia na naszą korzyść, ale działanie dla wspólnego dobra planety jest dla mnie o wiele ważniejsze niż sukces jednego lub dwóch przedsiębiorstw. Chciałbym, aby ten kryzys przeniósł nas piętro wyżej w działaniach związanych z problemami globalnymi, np.  żeby organizowane wydarzenia były naprawdę eko, a nie były imprezami, na którym można dostać plastikowe kubki wielokrotnego użytku i inne „ekologiczne rzeczy”.

———————————————————-

Przeczytaj!

Bieganie i Cpvid-19 | Cristina Murgia | CO-Race Director Lavaredo Ultra Trail 

Bieganie i Covid-19 | Josef Mayerhofer | Mozart100 | Austria

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *