15 lutego 2018 By RUNSTYLE, RZECZY, Slider With 5213 Views

Kurtka biegowa Trail Wind marki Marmot

Chociaż za oknem zima w pełni, niektórzy już odliczają dni do kalendarzowej wiosny. Jakby nie było jest ich przed nami zaledwie trzydzieści kilka. Może więc już najwyższa pora przygotować się do biegania w nieco cieplejszych warunkach i wybrać kurtkę, która sprawdzi się zarówno w okresie wczesnej wiosny, jak i lata? Naszą propozycją jest kurtka Trail Wind marki Marmot.

15.02.2018 r.

Autor: Monika Bartnik

Kurtka Trail Wind marki Marmot – według opisu producenta – przeznaczona jest do użytku codziennego oraz do rekreacyjnych spacerów w terenie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby zabrać ją również na krótką przebieżkę czy też wycieczkę biegową. Zwłaszcza przy wietrznej pogodzie, bo właśnie do takich warunków pogodowych kurtka ta została stworzona.

Kurtka Trail Wind wyróżnia się prostym krojem. Delikatne wcięcie w pasie dla podkreślenia talii sugeruje jej damski krój. Zarówno rękawy, jak i dół kurtki wykończone są delikatnymi ściągaczami, które dodatkowo nadają kurtce ładny kształt. Co ważne, ściągacze przy rękawach nie opinają nam nadgarstków i nie krępują ruchów.

Naszych ruchów podczas biegu nie krępują również rękawy, które są profilowane – podczas podnoszenia rąk do góry nie mamy więc poczucia, że „wędruje” z nimi do góry również cała kurtka.


Kurtka zapinana jest na delikatny, ale trwały zamek, który przechodzi aż do stójki. Stójka. Można powiedzieć, że to mój odwieczny problem. Zbyt mocno przylegająca do szyi utrudnia mi nie tylko ruchy, ale przed wszystkim oddychanie. W tym przypadku jednak jej szerokość, wysokość i „przyleganie” do szyi są dla mnie wręcz idealne.


Kurtka wyposażona jest w boczną kieszonkę zamykaną na zamek, która może posłużyć nam jako pokrowiec. Tak spakowaną kurtkę – dzięki temu, że jest zarówno cienka, jak i niezwykle lekka – możemy włożyć nawet do kieszonki w spodenkach, pasa biegowego lub oczywiście do biegowego plecaka, mając jednocześnie gwarancję, że nie zajmie w nim dużo miejsca. Kiedy jednak nie mamy ani kieszonki (albo po prostu nie lubimy do niej niczego wkładać) ani plecaka, kurtkę możemy śmiało przewiązać w pasie – nie krępuje ruchów, nie mamy więc poczucia braku komfortu podczas biegu. Ze względu na jej wagę (130 g) – to najlżejsza kurtka Marmota w tej kategorii – można oczywiście biec trzymając ją (zapakowaną do kieszonki) w ręku. W kurtce swoje miejsce znalazły również elementy odblaskowe – odblaskami w tym przypadku są logotypy Marmota umieszczone z przodu kurtki oraz na rękawie.


Warstwa wewnętrzna kurtki Trail Wind została wykonana w 100% z poliesteru. W warstwie zewnętrznej zastosowano technologię RipStop, co oznacza, że do materiału dodano w stałych odstępach dodatkowe włókna. Materiał jest dzięki temu zabiegowi o wiele trwalszy, tym samym o wiele rzadziej przeciera się. W kurtce biegam z przerwami już od dziesięciu miesięcy i nie zauważyłam, żeby tak naprawdę miała jakiekolwiek ślady użytkowania.

Kurtka Trail Wind – jak sama nazwa wskazuje – jest wiatroszczelna. Nie oznacza to jednak braku oddychalności. Materiał jest oddychalny, a dodatkowo boczne części kurtki oraz miejsca pod pachami zostały wyposażone w siateczkowe panele wentylacyjne.

***
W moim przypadku kurtka sprawdza się zarówno jako lekka druga warstwa podczas wiosennych czy nawet już letnich wycieczek biegowych, jak i jako ochrona przed wiatrem (druga warstwa pomiędzy koszulką a nieco grubszą kamizelką biegową) w aurze wczesno-wiosennej, a czasami – jak miało to miejsce podczas Biegów w Szczawnicy w 2017 roku – jeszcze prawie zimowej.

Na trasie Wielkiej Prehyby / Biegi w Szczawnicy 2017

Na trasie Wielkiej Prehyby / Biegi w Szczawnicy 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *