30 sierpnia 2019 r. o godz. 18.00 na 170-kilometrową trasę kultowego Ultra Trail du Mont Blanc wyruszą zawodnicy Salomon Suunto Team – Magdalena Łączak oraz Paweł Dybek.
30 sierpnia 2019 r. o godz. 18.00 na 170-kilometrową trasę kultowego Ultra Trail du Mont Blanc wyruszy Magdalena Łączak. To najdłuższy dystans, jaki zawodniczka Salomon Suunto Team pokonała do tej pory. Magda na UTMB pojawi się już po raz drugi. W 2012 roku jednak – ze względu na warunki pogodowe – skrócono dystans do 107 km. Magda zajęła wówczas 6. miejsce.
„Trzeba szukać nowych wyzwań”. Tak powiedziałaś po tym jak zdecydowałaś się na udział w tegorocznej edycji UTMB. To już jednak Twój drugi start w UTMB. W 2012 roku – ze względu na warunki pogodowe – skrócono jednak trasę i miałaś okazję pobiec „tylko” 107 km. Wracasz na trasę, żeby poczuć jak smakuje „prawdziwe” UTMB? Czy to będzie najdłuższy dystans, jaki pokonałaś do tej pory?
Magda Łączak: Dokładnie tak. To najdłuższy dystans i największe zawody, w jakich dotychczas miałam możliwość uczestniczyć. To coś, co jest dla mnie jednak w dużej mierze niewiadomą.
Tegoroczna edycja zapowiada się dosyć upalnie, ale chyba bieganie w mocno plusowych temperaturach jest czymś, co raczej lubisz 🙂 Jeżeli nie obawiasz się więc wysokiej temperatury, co będzie dla Ciebie szczególnym wyzwaniem?
Magdalena Łączak: Wyzwaniem jest dystans i przewyższenia. Trenując tutaj, w ciągu kilku ostatnich dni, dotarła do mnie trudność wyzwania, które jest przede mną. Czas, jaki należy spędzić w biegu, to dla mnie kosmiczne liczby.
Na liście startowej kobiet są takie biegaczki jak ubiegłoroczna zwyciężczyni Włoszka Francesca Canepa, Amerykanka Courtney Dauwalter, Szwedka Mimmi Kotka czy Hiszpanka Nuria Pica. Szykujesz się na ostrą rywalizację?
Magda Łączak: W tym roku chyba nie brakuje na liście żadnej biegającej tak długie biegi zawodniczki elity. Poza wymienionymi dziewczynami jest jeszcze Rory Bosio – rekordzistka trasy. Katie Schide czy hiszpanka Matie Maiora. Poza tym jest młodziutka i nieprzewidywalna Miao Yao, Ekatarina Mityaeva, która wygrała Ultra Pireneu 2018 i Kristin Berglund – zwyciężczyni tegorocznego Stubai UT i druga na Zugspitze Ultra Trail w 2018. A i to nie wszystkie dziewczyny, które wypadałoby wymienić. Tak więc pretendentek do pudła jest znacznie więcej niż miejsc. Nie nastawiam się na wielką walkę, bo wiem, że to może uniemożliwić mi ukończenie tego morderczego dystansu. Spróbuję pobiec najlepiej jak potrafię i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Przygotowywałam się do niego najlepiej jak mogłam w swoich warunkach, ale nie mam doświadczenia na takim dystansie, żeby ryzykować ściganiem i nie ukończeniem zawodów. Dla mnie ukończenie biegu jest w tym momencie najważniejsze.
Czy możesz uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić jak wygląda strategia na UTMB Magdy Łączak?
Magda Łączak: Strategia jest taka, żeby się nie wywrócić na starcie 🙂 i nie ruszać mocno. Chcę spróbować biec spokojnie. Nie dawać się ponosić fantazji. Myślę, że dużo dziewczyn wystartuje bardzo szybko i będą się rotować. Wolałabym w tym nie uczestniczyć. Najważniejsze to spokojnie dotrwać do rana, bo wszyscy, którzy biegali ten bieg zgodnie powtarzają, że wtedy zaczynają się zawody.
W jaki czas będziesz celować?
Magda Łączak: Nie celuję w czas, bo nie mam doświadczenia na takim dystansie. Będę po prostu robić swoje. Zakładam, że nasz support musi mieć oczy i uszy otwarte i musi reagować na sytuację. Nie chcę zyskać z godzinami. Nie prowadziłam analiz. Najważniejsze, żeby było fajnie.
Jak przebiega aklimatyzacja i czy udało się wam z Pawłem zrobić częściowy rekonesans trasy?
Magda Łączak: Efekt klimatyzacji ocenimy po zawodach, ale wydaje się, że to dobra decyzja. Przebiegliśmy trasę tylko częściowo, niektórych odcinków zupełnie nie znamy. Inne odrobinę pamiętam z treningów w 2012 roku.
I na koniec pytanie o buty 🙂 W jakim modelu Salomonów pobiegniesz?
Magda Łączak: Pewnie nikogo nie zaskoczę. Będę używać Ultra 1, ale też pierwszy raz pobiegnę w Ultra 2. Dla mnie to idealne modele na takie długie i ciężkie bieganie.
Magdalena Łączak pobiegnie z numerem 56
Bieg Magdy będzie można śledzić po tym linkiem
https://utmbmontblanc.com/en/live/runner/56
Paweł Dybek również na trasie UTMB pojawi się po raz drugi. W 2012 – przy skróconym do 107 km – zajął bardzo dobre 18. miejsce.
Magdalena Łączak i Paweł Dybek / fot. archiwum prywatne
„Start w UTMB to przede wszystkim wyzwanie i przygoda, więc zamierzam biec swoje i jeśli będę w stanie to spróbuję pościgać się na końcówce zawodów. Nie chcę szacować czasu, w jakim dobiegnę do mety, bo na zawodach o dystansie 170 km zbyt wiele czynników decyduje o końcowym wyniku. Raczej chciałbym się skoncentrować na przyjemności biegania alpejskimi ścieżkami z ludźmi, którzy są takimi samymi wariatami jak ja. Buty w jakich wystartuje i zresztą trenuje od dłuższego czasu to Salomon ultra 1 i 2.”
Paweł Dybek pobiegnie z numerem 518
Bieg Pawła będzie można śledzić po tym linkiem
https://utmbmontblanc.com/en/live/runner/518
Magdalena Łączak fot. archiwum prywatne
