5 listopada 2020 By Slider, WYDARZENIA With 3059 Views

Trening, wymiana doświadczeń, dobra zabawa… czyli Weekend Biegowy RUN100LOVE.

W dniach 9-11 października 2020 roku odbył się pierwszy Weekend Biegowy RUN100LOVE. Do Radkowa na Ziemi Kłodzkiej biegaczy zaprosiła trójka świetnych zawodników – Kinga Kwiatkowska, Rafał Bielawa i Jarek Gonczarenko. O to, jak minął biegowy weekend u podnóża Gór Stołowych zapytaliśmy jednego z uczestników.

—————————————————————————————

Wojciech Szkoła | 5.11.2020 r.

Dlaczego wybrałem Weekend Biegowy RUN100LOVE? O moim udziale zadecydowały osoby prowadzących. Choć nie miałem wcześniej okazji poznać osobiście żadnego z organizatorów, to dzięki Kamilowi Dąbkowskiemu i jego podcastom Black Hat Ultra miałem możliwość posłuchać świetnych wywiadów z Kingą i z Rafałem. Ich sposób mówienia o bieganiu, spojrzenie na trening, a także wartości, którymi się kierują, uprawiając sport – to wszystko jest zbieżne z moim podejściem. Uznałem więc, że warto ich poznać i posłuchać, czym chcą się podzielić z uczestnikami. Wielką niewiadomą był Jarek (o którym nic wcześniej nie wiedziałem – oprócz tego, że jest mocnym biegaczem), ale dobrzy ludzie otaczają się dobrymi ludźmi i tak też jest w ich przypadku😊 Jarek okazał się świetnym prowadzącym z ogromną wiedzą (biegową, historyczną, geograficzną) i mnóstwem ciekawostek dotyczących Gór Stołowych w zanadrzu. Zachęciło mnie też samo miejsce – Góry Stołowe – nie znam ich praktycznie wcale (jedyna styczność do tej pory to start na jednym z etapów Sztafety Górskiej), a dzięki wycieczkom biegowym podczas weekendu była okazja, by trochę bliżej je poznać.

Jak wyglądał program weekendu biegowego? Był dość napięty, ale rozsądnie zaplanowany. Dzień zaczynaliśmy rozruchem na sali gimnastycznej, następnie śniadanie i prezentacje połączone z dyskusją. Kiedy od siedzenia nogi domagały się ruchu, pędziliśmy w góry, by trochę się zmęczyć i zrobić miejsce w żołądku na pyszny obiad. Po obiedzie kolejne prezentacje i dyskusje aż do utraty sił (w sobotę dodatkowo przy grillu oraz ognisku). Dla mnie najmocniejszym punktem programu była koleżeńska i luźna atmosfera tego weekendu biegowego, czyli to, co Kinga, Jarek i Rafał obiecywali, zapraszając do wzięcia udziału w wydarzeniu.

Weekend biegowy Run100Love / fot. Rafał Bielawa

Weekendy biegowe, takie jak ten w Radkowie, to bardziej spotkania towarzyskie, integracja, wymiana doświadczeń z dodatkiem biegania. Nie zbudujemy tu formy i nie popracujemy nad techniką, za to spędzimy czas w świetnym towarzystwie, będziemy mieli okazję na wymianę doświadczeń i poznanie nowych ludzi oraz miejsc.

Wyjazd na taki weekend do Radkowa był moim pierwszym (i nie ostatnim) zorganizowanym wypadem biegowym. Z miłą chęcią wezmę w przyszłości udział także w dłuższym obozie biegowym, jeśli będzie taka możliwość. Zarówno dłuższe, jak i krótsze spotkania biegowe, są dla mnie atrakcyjne, a istotny wpływ na decyzję o wyborze długości turnusu ma termin imprezy oraz faza moich przygotowań do ewentualnych startów.

Weekend biegowy Run100Love / fot. Rafał Bielawa

Udział w tej imprezie polecam wszystkim biegaczom, gdyż każdy – niezależnie od stopnia wytrenowania – znajdzie tu coś dla siebie. Warto mieć jednak na uwadze, że spotkanie weekendowe ma charakter bardziej towarzyski i nie należy się spodziewać, że zbudujemy tu formę pod przyszłe zawody. Oczywiście Kinga, Jarek i Rafał podzielą się chętnie swoimi doświadczeniami (bo taka w moim odczuciu jest idea weekendu biegowego – dzielenie się zdobytym doświadczeniem zarówno przez prowadzących, jak i uczestników), ale nikt raczej nie poprawi dzięki udziałowi w weekendzie biegowym np. techniki zbiegu itp. Podczas weekendu biegowego w Radkowie ekipa Run100love zapewni Wam przede wszystkim świetną zabawę oraz możliwość odwiedzenia biegowo kilku urokliwych miejsc w Górach Stołowych.

———————————————————————————

Kinga Kwiatkowska, Rafał Bielawa, Jarek Gonczarenko

Od pewnego czasu kiełkował w nas pomysł na organizację ciekawego spotkania biegowego, szukaliśmy idealnej formuły i tak powstał „Weekend Biegowy w Górach Stołowych”. Nie miał być to kolejny „obóz biegowy”, których i tak jest sporo, bowiem trudno w dwa dni naprawdę dobrze „potrenować”. Stąd też formuła, gdzie dzielimy się naszą pasją, wymieniamy doświadczenia, pokazujemy to, w jaki sposób podchodzimy do treningów i problemów dnia codziennego, oczywiście również biegamy i odpoczywamy! Jednym słowem dobra zabawa w ciekawym miejscu, a takim niewątpliwie są Góry Stołowe. Wydaje się, że nasze pragnienia, oczekiwania i pomysły udało się nam przedstawić podczas pierwszego „weekendu biegowego”. Teraz mając za sobą pierwsze spotkanie, bagaż doświadczeń, uwagi i wniosków, wsparci nowymi znajomościami zabieramy się do pracy nad drugim i kolejnym Weekendem Biegowym. Zapraszamy serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *