30 lipca 2024 By GÓRY & ULTRA, Slider With 553 Views

Grossglockner Ultra Trail 2024 [wywiad z Patrykiem Sławińskim]

“Widoki i przeżycia na trasie na długo pozostaną w mojej pamięci”. O tym, dlaczego na wakacyjny start wybrał Grossglockner Ultra Trail i dystans 55 km, co było dla niego największym wyzwaniem na trasie rozmawiamy z Patrykiem Sławińskim, Patronem portalu Runandtravel.pl. 


30.07.2024 r.

Dlaczego na wakacyjny start wybrałeś Grossglockner Ultra Trail i dystans 55 km?

Patryk Sławiński: Będąc na nartach w Heiligenblut dowiedziałem się, że jest bieg Grossglockner Ultra Trail. Pomyślałem wtedy – fajne tereny, doskonale byłoby kiedyś tutaj pobiec. Wracam do domu i widzę post na grupie dla Patronów Runandtravel.pl, że macie pakiety. Szybka konsultacja z rodziną i zgłosiłem akces. I już wiedziałem, co będzie priorytetem na liście tegorocznych startów. Mierz siły na zamiary – wybrałem dystans 55 km i 3500 up.

Jak przygotowywałeś się do startu i czy miałeś czas na aklimatyzację?

Patryk Sławiński: Zaplanowałem sobie czas treningów od lutego tak, żeby poziom rósł w kierunku startu w GGUT – pod koniec kwietnia 30 mil w Ultra Miles of Beskid Wyspowy, następnie w połowie czerwca Tatra Fest  – gdzie ze względu na wyśrubowany limit musiałem uznać wyższość tego wyzwania po 38 km i 3200 m up. Miałem pewność, że to mocno zaowocuje na starcie w Kaprun.

Aklimatyzacja miała miejsce od wtorku do dniu startu, czyli soboty. Najpierw piesza wycieczka na MIttagskogel (2145), następnie nocleg i marszotrucht  kilku kilometrów na wysokości 2300 – 2600. W dniu przedstartowym jeszcze w ramach “biegaj i zwiedzaj” wjechałem na kilkadziesiąt minut na wysokości ponad 3000 m n.p.m. na Kitzstainhorn. Czy to wystarczająco? Trochę za mało. W czasie biegu, gdzie pierwsze 25 km biegnie się na średniej wysokości między 2000 a 2600, brakowało do optimum tej aklimatyzacji, szczególnie na podejściach dawało to o sobie znać.

Co na trasie było dla Ciebie wyzwaniem? Czy były momenty, które szczególnie zapadły Ci w pamięć? Co było najtrudniejsze?

Patryk Sławiński: WYSOKOŚĆ – mając porównanie z tatrzańskimi biegami – przede wszystkim biegnie się wyżej, część graniówek można porównać z granią Orlej Perci, Świnicy itd.

ŚNIEG w LIPCU – dużym wyzwaniem było pole śnieżne (około 700—900 m), którego tylko część zabezpieczona przez służbę górską linami. Sporo osób walczyło na nim przed upadkiem – część pokonałem zjeżdżając na tyłku, a część manewrując na nogach niczym na łyżwach.

WIDOKI i przeżycia na trasie na długo pozostaną w mojej pamięci. Majestatyzm Grossglocknera i lodowca PASTERZE (który miałem okazję dwa dni przed startem zobaczyć z bliska), ilość ogromnych wodospadów w zasięgu wzroku…. Najtrudniejsza, a zarazem zabawna była chyba część zjazdowa na śniegu…

Co Ci się najbardziej podobało na trasie?

Patryk Sławiński: Na trasie najbardziej podobały mi się okoliczności przyrody, krajobrazy, zwierzęta, lodowce, jeziora i majestatyczne góry dookoła.

Jakie wyposażenie miałeś ze sobą? i co polecasz zabrać na trasę?

Patryk Sławiński: Kamizelka biegowa, bukłak, bidon sporo żeli… Transportowałem cały czas ze sobą zestaw ubrań termicznych (element obowiązkowego wyposażenia) – było ciepło, więc cały czas biegłem w kamizelce. Czołówka na tym dystansie nie była potrzebna – chociaż, jak biegłbym 20 minut dłużej, to pewnie bym ją wyciągnął. Przydatne kije i rękawiczki na zjazd polem śnieżnym. 

Komu poleciłbyś start na dystansie 55 km a komu byś jednak odradził?

Patryk Sławiński: Dystans na pewno dla tych, którym się marzą Tatry (tzn. Tatra Fest, Ultra Granią Tatr) – nie są tak mocno podkręcone limity. Odradzam tym, którzy nie mają zbieganych dystansów dłuższych niż 60 km.

Jak oceniasz organizację imprezy?

Patryk Sławiński: Organizacja super, niczego na punktach nie brakowało, zabezpieczenie medyczne na trasie w wielu miejscach, oznakowanie rewelacyjne. No i atmosfera na mecie porównywalna z DFBG – jak dla mnie top of the top. Dziękuję za możliwość udziału w tej imprezie.


Tegoroczna edycja Grossglockner Ultra Trail odbyła się w dniach 25-28 lipca 2024 r. Przeczytasz o niej >>> TU. Biegacze mieli do wyboru pięć dystansów (od 16 do 110 km). Nie podano jeszcze daty przyszłorocznej edycji.

Grossglockner Ultra Trail – fot. Patryk Sławiński


Jesteś naszym Czytelnikiem?
Dołącz do naszych Patronów i w ramach Patronite.pl wspieraj rozwój portalu ruandtravel.pl.

Tags :

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *