9 października 2022 By GÓRY & ULTRA, Slider With 2493 Views

Kamil Dąbrowski: Nice Cote D’Azur by UTMB 2022 [relacja]

„Trud włożony w pokonywanie trasy jest rekompensowany przez piękne widoki. A gdy już będziemy się zbliżać do mety, to na jednej z ostatnich „górek” przywita nas morze, które niejednemu strudzonemu biegaczowi doda sił na ostatnich kilometrach”. O swoim starcie w Nice Cote D’Azur by UTMB 2022 na dystansie 100 mil opowiada Kamil Dąbrowski.


8.10. 2022  / Autor: Kamil Dąbrowski

W dniach 30 września – 1 października 2022 r. odbyła się we Francji na Lazurowym Wybrzeżu pierwsza edycja imprezy Nice Cote D’Azur by UTMB. Biegacze mieli do wyboru cztery dystanse: 20 km, 50 km, 100 km oraz 100 mil. Na dystansie 100 mil wystartował Kamil Dąbrowski, który zajął 5. miejsce w klasyfikacji generalnej z czasem 26:28:47.

Festiwal NICE COTE D’AZUR BY UTMB to nowa impreza na biegowej mapie Europy. Od razu została wpisana na listę biegów z cyklu „by UTMB”, więc udział w niej – dzięki możliwości otrzymania za ukończenie biegu „kamieni” niezbędnych do losowania – jest jedną z dróg do wielkiego finału w Chamonix.

W ramach imprezy odbywają się biegi na kilku dystansach, więc każdy znajdzie coś dla siebie –począwszy od nowicjuszy, a kończąc na wyjadaczach (100 mil, 111 km, 59 km, 17 km). Ja postanowiłem zmierzyć się z dystansem 100 mil, w trakcie których do pokonania było ponad 9 tysięcy metrów wspinaczki (wg wyliczeń ITRA).

Bliskość Lazurowego Wybrzeża może sugerować, że to będzie przyjemna przebieżka. Nic bardziej mylnego! Start biegu zlokalizowany był na wysokości 1600 m n.p.m (Auron) i już po kilku kilometrach wyścigu docieramy do miejscowości Saint-Étienne-de-Tinéet, położonej dużo niżej nad poziomem morza, by rozpocząć mozolną wspinaczkę na wysokość 2700 m n.p.m. Już na dzień dobry nudy więc nie ma.

Trasa biegu prowadzi dwukrotnie po odcinkach położonych powyżej 2000 m n.p.m, co zawsze stanowi wyzwanie dla większości biegaczy z Polski. Oprócz wcześniej wspominanych etapów biegu prowadzących na „wysokościach” trasa obfituje w bardzo strome choć krótkie podejścia i liczne techniczne zbiegi. Jednak wisienką na torcie jest nawierzchnia – niekończące się różne rodzaje kamieni, które na tak długim dystansie nie dość, że utrudniają płynne przemieszczanie się, to masakrują stopy.

Trud włożony w pokonywanie trasy jest oczywiście rekompensowany przez piękne widoki, a gdy już będziemy się zbliżać do mety, to na jednej z ostatnich „górek” przywita nas morze, które niejednemu strudzonemu biegaczowi doda sił na ostatnie kilometry. Mnie jak zawsze urzekły francuskie miasteczka, a w nich ludzie, którzy mimo późnych godzin nocnych wspierali biegaczy.

Najbardziej z całej imprezy, jeśli chodzi o organizację, podobało mi się to, że organizator wysłał SMS o godzinie i miejscu ceremonii nagradzania najlepszych. Poza tym bardzo dużym udogodnieniem była możliwość odbioru pakietu w miejscu startu w dniu rozpoczęcia wyścigu (nie trzeba było jechać do Nicei dzień wcześniej). Punkty odżywcze oraz wolontariusze jak zwykle stanęli na wysokości zadania, mimo że na większości punktów miałem swój support (nie na wszystkich był dozwolony) miałem okazję skorzystać z ich pomocy.

Dystansu 100 mil nie polecam na debiut. Momentami czułem, że samo UTMB ma więcej łatwiejszych odcinków niż ta wyrypa. Ten „stumilak” zaskoczy i będzie stanowić wyzwanie dla niejednego biegacza, który już na swojej liście ukończonych biegów ma niejedną taką przygodę. Jednak krótsze dystanse mogą stanowić atrakcyjny „kąsek” nie tylko dla doświadczonych biegaczy, ale również dla tych, którzy chcieliby zadebiutować na górskich ścieżkach. Poza tym lokalizacja biegu – bliskość gór i pięknego wybrzeża (nie tylko francuskiego) sprawia, że wyjazd na imprezę można idealnie połączyć z wakacjami.

Start w Nice Cote D’Azur by UTMB 2022 był dla mnie najważniejszym startem w tym sezonie. Po nieudanym losowaniu na UTMB starałem się znaleźć zawody organizowane w podobnym czasie i takie, które byłyby dla mnie wyzwaniem i możliwością sprawdzenia, jak człowiek prezentuje się na tle wielkich graczy tego sportu.

Lista startowa, a tam m.in. Roberto Mastrotto Hugo DECK czy Ragna Debats oraz zawodnicy bogaci w worki pełne „itraszków”, czyli jednym słowem mocne konie wyścigowe💪 Najważniejsza wskazówka od Marcina Świerca przed wyścigiem – „rób swoje, jesteś gotowy”! Tak więc od pierwszych kilometrów ruszyłem z myślą, że to długi wyścig i trzeba go rozgrywać ze spokojem, bo już na początku wszyscy lali mnie na długim podejściu. A ja nic sobie z tego nie robiłem, tylko napierałem według swoich założeń, czyli spokojny początek, a później rozpędzanie maszyny i walka do samego końca.

Gdy na 80 km dobiegłem, a później minąłem Roberto Mastrotto pomyślałem, że nie ma co się chować za podwójną gardą, tylko trzeba napieprzać, a kiedy na kolejnych kilometrach odskoczyłem od Ragna Debats uwierzyłem, że to może być wielki wyścig. Miałem jednak z tyłu głowy, że meta jest na mecie. Im bliżej mety tym bardziej wspinałem  się w klasyfikacji, by na ostatnim punkcie zameldować się na 6. Pozycji. Wtedy ruszyłem jeszcze mocniej. Na ostatnich 10 km wyprzedziłem rywala biegnącego przed mną i dobiegłem do mety 10 minut przed nim i z 10-minutową stratą do podium, ponieważ na 3 miejscu wbiegło aż 2 zawodników (na ostatnim punkcie kontrolnym miałem do nich 20 min. straty). Ostatecznie melduje się na 5. pozycji osiągając swój najlepszy wynik wg ITRA i UTMB INDEX. Czy była szansa na podium? Z perspektywy biegu możliwe, że tak, ale nie miałem kontaktu wzrokowego z rywalami, co skutecznie utrudnia rywalizację bark w bark. Wpadłem na deszczową metę w Nicei i płakałem jak dziecko…

Uważam, że to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy wyścig, w jakim miałem przyjemność wziąć udział, bo walczyłem, nie kalkulowałem i nie bałem się rywalizacji z najlepszymi! W końcu pobiegłem w myśl zasady #AllOrNothing 💪

Zdjęcia: Alexis Boichard / Franck Oddoux​ / Christophe Pallot


Na Lazurowy Wybrzeżu we Francji organizowany jest również Marathon des Alpes-Maritimes Nice-Cannes. Przeczytaj relację z 2019 r.


Jeśli publikowane na naszej stronie treści uważasz za wartościowe, możesz zostać naszym Patronem i dobrowolną wpłatą wspierać finansowo rozwój www.runandtravel.pl i naszą codzienną pracę.

Wejdź na nasz profil (kliknij baner poniżej) i zapoznaj się z zasadami. 

Tags : ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *