30 maja 2021 roku Grzegorz Baran oraz Krzysztof Mańkowski rozpoczynają realizację górskiego wyzwania biegowego, w ramach którego planują zdobycie Korony Gór Polski. Celem Projektu 28 jest nie tylko pokonanie trasy poniżej 80 h, ale przede wszystkim pomoc 28 niepełnosprawnym osobom.
19.05.2021 r.
Andrzej Gałązka: Projekt 28 to przedsięwzięcie biegowe i charytatywne. Oprócz przygotowania sportowego ważna będzie logistyka. Jaki jest plan i strategia? Jak się przygotowujecie i kto będzie was wspierał na trasie?
Grzegorz Baran i Krzysztof Mańkowski: Jeżeli chodzi o logistykę, to biegniemy w formule ze wsparciem. Dzięki pomocy naszych niezwykłych Partnerów będziemy mieli do dyspozycji dwa busy, którymi będzie poruszać się nasz support i w których spędzimy ponad trzy doby. Plan zakłada bezwzględne pozostawanie w ciągłym ruchu – jakiekolwiek postoje ograniczone do niezbędnego minimum – i jak najsprawniejsze przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi szczytami. Schemat jest prosty: kiedy my biegniemy – support odpoczywa, kiedy jedziemy na kolejny szczyt – my odpoczywamy.
Nasz support to czterech doświadczonych chłopaków z unikatowym i uzupełniającym się zestawem umiejętności. Wszyscy mają do czynienia ze sportem lub górami i bardzo się cieszymy, że z nami będą. Skład teamu to: Dawid Samulewicz – będzie odpowiadał za koordynację działania supportu; Paweł Zabielski – logistyka i sprawy organizacyjne; Łukasz Łaniewski – ratownik medyczny oraz Jakub Jaszczuk – fizjo. Oczywiście wszyscy Panowie są jednocześnie kierowcami.
Macie już doświadczenie w podobnych projektach. Gdzie kryją się i jakie są pułapki logistyczne takiej akcji?
Grzegorz Baran i Krzysztof Mańkowski: Pułapek i problemów w tym przypadku może być wiele. Te ryzyka, na które mamy wpływ staramy się neutralizować. Przykład? Potencjalna awaria auta. Dlatego właśnie mamy dwa busy i wykupiliśmy ubezpieczenia dla wszystkich członków naszego zespołu.
Są jednak takie sytuacje, które przewidujemy, ale niewiele można zrobić, żeby je ominąć: Można będzie tylko reagować, wdrażając alternatywny plan działania. Tutaj najbardziej obawiamy się jakichś korków czy blokad na drogach dojazdowych do szczytów oraz oczywiście najważniejszego aspektu – pogody. Pogoda będzie kluczowa szczególnie na Rysach, gdzie w tym roku panuje wciąż pełna zima. Wymusza to na nas działanie w zimowym sprzęcie górskim (raki, czekany, ciężkie buty), co ma ogromny wpływ na szybkość wejścia.
Opowiedzcie jak przygotowujecie się kondycyjnie. Jak wygląda wasz plan treningowy?
Grzegorz Baran i Krzysztof Mańkowski: W regularnym treningu jesteśmy już od wielu miesięcy, nie jest to więc jakiś specyficzny okres w naszym planie. Najważniejsze to fakt, że nie mieliśmy i nie mamy żadnych kontuzji, co pozwala na regularne trenowanie i stałe zwiększanie obciążeń. Każdy z nas trenuje trochę inaczej (Krzysiek kładzie większy nacisk na trening siłowy i ogólnorozwojowy, a Grzegorz na objętość i intensywność treningu wydolnościowego). Do tego dochodzi oczywiście żywienie i regeneracja (daje nam to niesamowite efekty). Robimy więc to co w wypadku naszych organizmów sprawdza się najlepiej. W ostatni weekend wykonaliśmy też rekonesans w Tatrach i weszliśmy na Rysy. Dało nam to bardzo dużo wiedzy na temat obecnie panujących tam warunków. Teraz wiemy już dokładnie co należy zabrać, a co będzie zbędne, oraz jak dużo czasu zarezerwować na to wejście.
Planujecie działanie w zróżnicowanym terenie górskim. Czy wasz sprzęt będzie się różnił od tradycyjnego zestawu na ultra? Co zabieracie że sobą?
Grzegorz Baran i Krzysztof Mańkowski: Nasz sprzęt w przypadku większości szczytów nie będzie się specjalnie różnił od standardowego wyposażenia na bieg ultra. Z tą drobną różnicą, że potrzebujemy go po prostu więcej, aby móc go zmieniać w trakcie projektu, oraz aby zabezpieczyć się na większe spektrum warunków pogodowych. Tak więc będziemy mieli po kilka par butów na różne warunki i kilka zmian ubrań. Do tego kurtki przeciwdeszczowe, przeciwwiatrowe oraz plecaki i kamizelki biegowe. Wyjątkiem będą oczywiście Rysy… W tym roku zima w Tatrach utrzymuje się wyjątkowo długo i oznacza to, że potrzebujemy pełnego wyposażenia górskiego. Tak więc zabieramy ze sobą większe plecaki, buty górskie, odpowiednią odzież, raki, czekany, uprzęże i kaski.
Wracając jeszcze na koniec do spraw organizacyjnych projektu. Opowiedzcie nam o ludziach, firmach, instytucjach, które was wspierają w waszej akcji.
Grzegorz Baran i Krzysztof Mańkowski: O naszym zespole już opowiedzieliśmy, wiec skupmy się teraz na Partnerach. Zacznijmy od tego, że ilość wsparcia i pozytywnych reakcji na nasz projekt przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Otrzymaliśmy ogromną pomoc od Firm, Instytucji, oraz Osób Prywatnych i codziennie otrzymujemy tony pozytywnej energii od wielu osób, które napędzają nas do dalszego działania.
W naszym przedsięwzięciu wspierają nas: Transcom Poland, OZE Projekt – fotowoltaika i pompy ciepła, Silva Olsztyn, Fundacja „Przyszłość dla Dzieci”, Poland Business Run, Pro Progressio, Artneo, runandtravel.pl, BaLama Studio, Wojtek Suchy, Grzegorz Neumann, Anna Baran- Trener Odżywiania.
Nie wolno również zapominać o naszych rodzinach, przyjaciołach, oraz bliższych i dalszych znajomych, a także zupełnie obcych osobach, które wspierają i motywują nas na co dzień. Bez tych wszystkich ludzi to nie byłoby to samo.
Głównym celem akcji Projekt 28 jest zebranie funduszy dla 28 potrzebujących osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności.
Grzegorz i Krzysiek wybrali 28 osób pokonujących na co dzień niewyobrażalne przeszkody, tak jak 28 szczytów, które i oni muszą pokonać. Zdobycie każdego szczytu będzie dedykowane konkretnej osobie, wskazanej z imienia i nazwiska, wraz z opisem choroby lub niepełnosprawności, z którą na co dzień się mierzy. Po zakończeniu akcji zebrane środki zostaną podzielone na 28 równych części i przekazane wskazanym osobom.
Portal www.runandtravel.pl jest partnerem mediowym Projekt 28.
Wszystkie zdjęcia w materiale: Balama Studio