1 września 2023 By GÓRY & ULTRA, Slider With 809 Views

Wokół Mont Blanc dla śnieżnej pantery [wywiad]

28 lipca 2023 roku Dominika Cyrbus i Agnieszka Kuehn wyruszyły na 170-kilometrową trasę wokół Mont Blanc. Celem akcji było zebranie funduszy na wsparcie ochrony śnieżnej pantery. Jak udała się ta biegowa, kilkudniowa wycieczka? Przeczytajcie!


1.09.2023 r.

Monika Bartnik: W 2022 roku zrealizowałyście charytatywny projekt biegowy „Karma wraca”. Przebiegłyście wówczas 40 km w Tatrach dla zwierzaków z krakowskiego schroniska. W tym roku ruszyłyście w świat, a dokładnie pod Mont Blanc, aby pokonać 170-kilometrową trasę wokół masywu i wspólnie z WWF wesprzeć śnieżną panterę. Jak narodził się Wasz pomysł biegów charytatywnych?

Dominika Cyrbus: Pomysł przyszedł naturalnie, ponieważ lubimy spędzać czas aktywnie i do głowy wpadają nam różne pomysły związane z bieganiem i górami, to stwierdziłyśmy, że możemy połączyć to z akcją charytatywną. Pierwszy projekt spotkał się bardzo miłym odbiorem wśród ludzi, więc kolejny pomysł również połączyłyśmy z czymś podobnym. Sprawia nam wielką frajdę realizowanie sportowych wyzwań, a jeśli możemy przy okazji zrobić coś dobrego dla zwierząt czy planety, to dłużej się nad tym nie zastanawiamy tylko zaczynamy działać.

Czym kierujecie się wybierając “temat” biegów charytatywnych i miejsce ich realizacji?

Dominika Cyrbus: Tematy najchętniej łączymy z działaniami na rzecz ochrony planety czy zwierząt, ponieważ w obecnych czasach nawet małe działania mogą przynieść efekty pod warunkiem, że każdy dołoży swoją małą cegiełkę. Miejsca realizacji to po prostu kierunki, które nas bardzo interesują i które chcemy odwiedzić, czy to w Polsce czy za granicą.

W tym roku zdecydowałyście się wspierać wspólnie z WWF śnieżną panterę. Skąd taki wybór?

Dominika Cyrbus: Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a że głowy mamy otwarte i często wpadają nam do nich przeróżne sportowe projekty, to kolejny postanowiłyśmy poświęcić jednemu z zagrożonych gatunków, zapraszając do współpracy organizację WWF Polska. Wspólnie z całym zespołem zdecydowałyśmy wybrać panterę śnieżną, najpotężniejszego drapieżnika skalistych gór Ałtaju, ponieważ jest jednym z najbardziej fascynujących dla nas i bardzo rzadkim gatunkiem, któremu niestety zagraża postępująca zmiana klimatu, utrata siedlisk oraz kłusownictwo, w skrócie człowiek.

Biegając po górach często obserwujemy dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku i byłaby to ogromna szkoda, gdyby którykolwiek z gatunków miał wyginąć, a zwłaszcza taki który zachował swoją niezwykłą dzikość, aż do czasów współczesnych. Najciekawsze fakty o panterze śnieżnej:

  • jej liczebność to tylko ok. 4000 osobników;
  • przez lokalne społeczności nazywana jest Duchem Gór z uwagi na trudność w jej zaobserwowaniu;
  • należy do jednego z najsłabiej poznanych dużych drapieżników
  • dzięki cętkom na futrze, które są jedyne w swoim rodzaju, jak linie papilarne u człowieka, wśród skalistych gór staje się niemal niewidoczna.

Nasz projekt ma na celu szerzenie wiedzy o panterze śnieżnej oraz wsparcie finansowe dla WWF Polska w ramach współpracy z WWF Mongolia, który prowadzi lokalne działania prowadzące do ochrony panter śnieżnych poprzez monitoring (m.in. zakup i analiza materiałów z fotopułapek), działania edukacyjne dla dzieci i społeczności lokalnych, działania ograniczające konflikt między hodowcami bydła, pasterzami i panterami śnieżnymi.

Liczymy, że uda się tą akcją dotrzeć do wielu osób, które poprzez swoje codzienne działania będą wspierać zarówno panterę śnieżną jak i inne zagrożone gatunki.

Link do zrzutki: TU

Jak wyglądała trasa tegorocznego biegu? Czy te 170 km pokrywało się dokładnie z trasą UTMB?

Dominika Cyrbus: W zegarkach miałyśmy wgrane tracki trasy UTMB, natomiast nie trzymałyśmy się sztywno tego planu i było kilka momentów, w których wybrałyśmy klasyczny szlak UTMB. W tych rejonach jest bardzo wiele wariantów szlaków, a skoro bieg robiłyśmy na własnych warunkach, to korzystałyśmy z dowolności wyboru. Najbardziej ułatwiło nam to ostatnią część trasy, gdzie ominięcie odcinka UTMB ze stromym zbiegiem pozwoliło mi dobiec do Chamonix pomimo ostrego bólu kolana.

Jakie miejsca na trasie podobały się Wam najbardziej?

Dominika Cyrbus: Najbardziej zapadł nam w pamięci odcinek z włoskiego Courmayeur do Praz de Fort po szwajcarskiej stronie. Szlak przez dłuższy czas biegł trawersem z oszałamiającym widokiem na Mont Blanc, od którego ciężko było oderwać wzrok. Podczas tego odcinka zrobiłyśmy chyba największą ilość przerw, bo aż szkoda było szybko stamtąd uciekać. Szwajcaria również powitała nas pięknym zbiegiem w soczyście zielonej dolinie Val Ferret.

Które odcinki trasy były szczególnie trudne? Co podczas całej trasy okazało się największym dla Was wyzwaniem?

Dominika Cyrbus: Najmniej przyjemnie wspominamy strome zbiegi pod kolejkami krzesełkowymi, zarówno z racji już narastającego zmęczenia po całym dniu biegu i chęci ukończenia dnia z coca-colą w ręku, jak i tego, że zwyczajnie były to mówiąc wprost odcinki brzydkie 😊

Każdego dnia robiłyście mniej więcej 40 km. Czy po bieganiu miałyście jeszcze czas i oczywiście siłę :), żeby coś jeszcze zobaczyć w okolicy, w której się zatrzymywałyście na nocleg?

Dominika Cyrbus: Kończyłyśmy dzień z reguły między 14-17, także było naprawdę sporo czasu na odpoczynek, zjedzenie porządnego obiadu, przepranie odzieży, bo ostatecznie wzięłyśmy po jednym komplecie biegowym 😊 i spacerze po okolicy czy kąpieli w górskim potoku. Spałyśmy w bardzo małych miejscowościach, nie było za dużo do zwiedzania, ale dało się złapać i poczuć lokalny klimat. 

Podczas biegowej wycieczki wokół Mont Blanc miałyście ze sobą naszą nowość z bezpłatnej wypożyczalni – kamizelkę biegową Salomon ADV SKIN CROSS SEASON 15. Co zabrałyście ze sobą do plecaka-kamizelki?

Dominika Cyrbus: Kurtka przeciwdeszczowa, legginsy, koszulka na zmianę po biegu, zapasowe skarpety, kompresyjne nogawki na łydki, kije biegowe, maleńki ręczniczek, bluza biegowa z długim rękawem, buff, cienkie rękawiczki, bielizna w ilości 2, bardzo lekka i cienka wiatrówka, szczoteczka do zębów, pasta, krem UV, 2 flaski 0,5l, izotonik w proszku, kanapka, 5 batonów, orzeszki, 12 żeli energetycznych. Plecaki są naprawdę pojemne, trzeba uważać, żeby nie przegiąć z wagą 😉 


Ty też możesz wypożyczyć plecak Salomona z bezpłatnej wypożyczalni runandtravel.pl. Sprawdź, jak to zrobić!


Jak sprawdziła się kamizelka podczas biegu? Na jakie biegi czy też wycieczki biegowe polecacie tę właśnie kamizelkę?

Dominika Cyrbus: Z racji swojej pojemności polecamy je na dłuższe wypady lub w zimie. Kamizelka jest wygodna, duży plus za mnogość mały kieszonek i dwukomorowy tył. 

Czy już macie plany na przyszły rok?

Dominika Cyrbus: Tak, już coś nam w głowach kiełkuje. Na pewno skupimy się bardziej na potrzebach lokalnych zwierzaków. Co do samego wyzwania, to celujemy w 4 kwartał 2024, będzie długo i na raz 😊


Jeśli publikowane na naszej stronie treści uważasz za wartościowe, możesz zostać naszym Patronem i dobrowolną wpłatą wspierać finansowo rozwój www.runandtravel.pl i naszą codzienną pracę.

Wejdź na nasz profil (kliknij baner poniżej) i zapoznaj się z zasadami. 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *