Drugi w naszym biegowym życiu półmaraton zaplanowaliśmy na 30 marca w Warszawie. Tymczasem, zupełnie niespodziewanie, okazało się, że kolejne oficjalne 21,97 km pobiegniemy miesiąc wcześniej w… Tel Avivie. Życie to dopiero potrafi zaskakiwać. No, ale takie niespodzianki to akurat lubimy.  26 lutego, ŚRODA, DZIEŃ PIERWSZY Welcome in Israel Morze Śródziemne pod nami, Tel Aviv przed nami. Jeszcze tylko krótki lot nam miastem, jeden mały zakręt i lądujemy na lotnisku Ben Gurion oddalonym od kilkanaście kilometrów od Tel Avivu i jakieś 50 km od Jerozolimy. Nie mamy nawet szansy się zgubić,Czytaj więcej
7 sierpnia 2013 roku, za namową kolegi, wysłałam zgłoszenie na loterię do Tokyo Marathon. Potraktowałam to jako próbę szczęścia, którego w 2013 roku mi nie brakowało. Nie było opłat za loterię, termin odległy. Spróbuję – pomyślałam. Zapisy trwały przez cały sierpień. 26 września miało się rozstrzygnąć, kto miał szczęście… „Dear Ms. Aleksandra Madzik, Congratulations! You have been selected to run Tokyo Marathon 2014.” Okazało się, że spośród moich znajomych tylko ja otrzymałam maila z taką treścią. Uśmiech na twarzy był ogromny. Zaraz po nim pojawiła się jednak myśl… – ICzytaj więcej
Wtorek, 25 czerwca 2013 r. To data, pod którą w naszym własnoręcznie zrobionym kalendarzyku, wpisaliśmy pierwszy trening w ramach planu treningowego przygotowującego nas do pierwszego półmaratonu. I zaczęło się. Pierwszy tydzień. Wtorek: 5 km + 5×20 s., Czwartek: 6 km, Sobota: 5 km + 5×20 s., Niedziela: 14 km. W tygodniu co drugi dzień biegi krótsze i interwały, w niedziele długie wybiegania. I tak prawie przez ponad 2 miesiące. Nasz wielki dzień zaplanowaliśmy na 15 września w Wilnie. X Danske Bank Vilnius Marathon. Dlaczego na miejsce naszego pierwszego półmaratonu wybraliśmyCzytaj więcej