3 października 2025 r. startuje Ultra Gobi 400

Egon Theiner
2 min. czytania

3 października 2025 r. rozpocznie się jedno z najbardziej wymagających ultra wyzwań na świecie – ULTRA GOBI 400. Na starcie stanie 57 zawodników z całego świata gotowych zmierzyć się z 400 kilometrami pustynnego terenu, 3000 metrami przewyższeń i limitem czasu, który wynosi  141 godzin.

W przeddzień startu Ultra Gobi 400 uczestnicy spotkali się w luksusowym kurorcie Gobi Spring. Była to okazja, aby się poznać, wymienić doświadczeniami i poczuć atmosferę wspólnoty zanim każdy z nich wyruszy samotnie w głąb pustyni.

Spotkanie przed startem Ultra Gobi _ fot. Egon Theiner
Spotkanie przed startem Ultra Gobi _ fot. Egon Theiner

Wśród faworytów znalazł się Zheng Junyue, chińska supergwiazda, typowany do zwycięstwa, oraz Sangé Sherpa, zeszłoroczny wicemistrz i – według rankingu ITRA (925 punktów) – zawodnik, którego wszyscy chcą pokonać. Dla porównania Zheng ma 617 punktów, Amerykanin Cody Poskin 708, a Słowaczka Sona Kopcokova 547.

Jednym z uczestników jest także Jonathan Shield (723 ITRA), który podczas spotkania opowiedział swoją biegową historię. On i Kopcokova podkreślali, że udział w Ultra Gobi 400 będzie doświadczeniem zmieniającym życie. Europejka znalazła się na starcie dzięki Programowi Marzycieli – inicjatywie organizatorów. Wzruszona mówiła, że przyjęcie do rodziny trójki adoptowanych dzieci całkowicie odmieniło jej życie. „To było moje marzenie od tamtej pory. Kolejnym jest ukończenie tego biegu”.

Spotkanie przed startem Ultra Gobi _ fot. Egon Theiner
Spotkanie przed startem Ultra Gobi _ fot. Egon Theiner

Choć na trasie nie ma limitów czasowych na poszczególne odcinki, uczestnicy będą musieli obrać własne strategie przetrwania. Równolegle zespoły rywalizować będą w 121-kilometrowym wyścigu etapowym, natomiast biegacze startujący indywidualnie w kategorii A+ rozpoczną swoją walkę o zwycięstwo. Wśród nich jest m.in. Bryon Powell, zwycięzca ubiegłorocznej edycji.

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny ULTRA GOBI 400 ponownie zapisze się jako jeden z najtrudniejszych, ale i najbardziej inspirujących ultramaratonów świata.

Udostępnij ten artykuł