16 czerwca 2014 By LUDZIE, RUNSTYLE, Slider With 8594 Views

Maratony dlatego, że … czyli biegowa przygoda Arkadiusza Gardzielewskiego

Prywatnie miłośnik dobrej książki i filmu. Zawodowo niewątpliwie jeden z najbardziej utalentowanych polskich biegaczy długodystansowych. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Wielokrotny reprezentant Polski i wielokrotny medalista Mistrzostw Polski. Na ubiegłorocznej edycji ORLEN Warsaw Marathon, wynikiem 2:13:42, wywalczył tytuł Mistrza Polski na dystansie 42,195 km. Jakie plany na resztę sezonu ma Arkadiusz Gardzielewski – ambasador ASICS.

Maratony dlatego, że…
Na krótszych dystansach byłem raczej słabym zawodnikiem. Trenerzy powtarzali mi, że będę biegać maratony i wreszcie tak się stało. Od początku mojej sportowej kariery wiedziałem, że zmierzam właśnie w tym kierunku. Zadecydowały o tym predyspozycje wytrzymałościowe, niskie zakwaszanie organizmu i mocny charakter.

Gdyby nie bieganie to…
Lubiłem gry zespołowe na przykład siatkówkę. Chciałbym też nauczyć się kiedyś grać w tenisa ziemnego. Póki co, nie bardzo mogę sobie na to pozwolić. Po pierwsze dlatego, że nie mam czasu na dodatkowe treningi, po drugie – w obawie przed kontuzją.

W wolnym czasie…
Lubię dobrą literaturę, zdarza mi się grać w gry komputerowe.

Plan dnia podczas sezonu…
W trakcie sezonu na trening poświęcam ok. 4-5 godzin dziennie. Na przyjemności mam niestety z roku na rok coraz mniej czasu. Po pierwszym treningu staram się jednak trochę zrelaksować i wtedy jest najlepszy czas na książkę lub konsolę. Jestem również żołnierzem, zawodnikiem Wojskowego Zespołu Sportowego we Wrocławiu więc czasami między treningami mam trochę innych obowiązków. Staram się jednak godzić wszystko. Pracuję również od dwóch lat z biegaczami amatorami, których przygotowuję do różnych startów. Wieczorami jednak lubię najbardziej siąść na sofie i odprężyć się przy dobrym filmie razem z żoną.

Plany na resztę sezonu…
Najważniejsze dla mnie teraz to wyleczyć kontuzję, która skutecznie eliminuje mnie z treningów. Na pewno głównymi startami jesienią będą Wojskowe Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych w Libanie oraz Wojskowe Mistrzostwa Świata w Maratonie w Eindhowen.

Wakacje…
Uświadomiłem sobie właśnie, że nigdy nie byłem na wakacjach. Ze względu na wymagające treningi trudno mi znaleźć na nie czas. Poza tym, w momencie, gdy mnie kończy się sezon, zaczyna się sezon mojej żonie [Urszula Domel – skoczkini wzwyż – AR]. Trudno nam pogodzić swoje kariery tak, żeby starczyło czasu na wspólne wakacje. Mam jednak nadzieję, że w tym roku nam się uda.

Dalsza kariera…
Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi na kontynuowanie kariery biegowej jeszcze przez następnych 10 lat. Później skupię się na karierze wojskowej.

Zapraszamy do odwiedzania strony Arkadiusza Gardzielewskiego:

https://www.facebook.com/ArkadiuszGardzielewski

Tags : ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *