25 lipca 2022 By GÓRY & ULTRA, Slider With 3712 Views

Nieziemska zabawa na Ziemi Bogów. Tadeusz Podraza o starcie w Terre Des Dieux 2022 na Korsyce

„Jaka jest Korsyka okiem biegacza? Biorąc pod uwagę z jednej strony trudności, a z drugiej widoki, jakie są na trasie, jest to piekło i raj, które przeplatają się cały czas” – o swoim starcie w Terre Des Diuex (168 km / 11 000 m+) na Korsyce opowiada Tadeusz Podraza.


25.07.2022 r.

  • 20 lipca 2022 r. o godz. 18.00 Tadeusz Podraza – wraz z 80 innymi zawodnikami – ruszył na 168-km trasę 2. edycji Terre Des Diuex na Korsyce.
  • Terre Des Dieux (Kraina Bogów) to bieg po trasie sławnego szlaku GR20 na Korsyce. Do pokonania jest 168 km szlaku z łącznym przewyższeniem 11 000 m+ (cały szlak ma 180 km).
  • Linię startu przekroczyło 81 biegaczy. Na pierwszym punkcie z limitem czasu (23 km – 9 h 45 m.) odpadło 23 osoby z czego 17 z powodu nie zmieszczenia się w tym limicie. Do mety dotarło ostatecznie 23 osoby.
  • Zwycięzca – GREGOIRE CURMER – pokonał Terre Des Dieux w czasie 35:52:51.
  • Tadeusz Podraza był jednym z finisherów i bieg ukończył na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej.


Monika Bartnik: „Im trudniejsza impreza, tym więcej zabawy.” To Twoje słowa po ukończeniu Åkersætra 666 M.O.H. w Norwegii. Jaka zabawa była więc tym razem na TERRE DES DIEUX na Korsyce?

Tadeusz Podraza: Zabawa – NIEZIEMSKA? Zresztą jaka miała by być na „Ziemi Bogów”.

Jak to się stało że trafiłeś właśnie na Korsykę?

Tadeusz Podraza: Praktycznie cały czas poszukuję biegów, które mogły by mi się spodobać. Podstawą jest kilka  kryteriów: obszar Europy (nadal jest co tutaj robić, a finansowo jest do ogarnięcia), dystans 100+ km (górnej granicy brak), teren – najlepiej góry (im mniej asfaltu, tym lepiej). Nie skupiam się na dużych imprezach, które znają wszyscy. Ostatecznie też na nie trafiam, tak jak na Lavaredo Ultra Trail w tym roku, ale nie są priorytetem.

Sposobów wyszukiwania mam kilka. Jak uda mi się trafić coś fajnego zapisuję na „liście oczekujących”.  Korsyka ciągnęła mnie jako miejsce od dawna. O tym, że będzie to akurat Terre Des Deux zadecydował filmik z pierwszej edycji, a w zasadzie połączenie filmu i muzyki Diana di l’alba. Wiedziałem, że muszę tam być.

Czy możesz nieco przybliżyć sam bieg naszym Czytelnikom?

Tadeusz Podraza: Terre Des Dieux – Kraina Bogów – to bieg po trasie sławnego szlaku GR20 na Korsyce. Według organizatorów do pokonania jest 165 km i ponad 11 000 m+ przewyższeń, limit czasu – uwaga!!! ‚ 72h.

Start z Calenzana na północy. Do przełęczy Col de Bavella dokładnie za oznaczeniami GR20, potem 8,5 km zbiegu do mety w Viseo (jedyny dodatkowo zaznaczony fragment trasy). Technicznie trzeba być gotowym na wszystko: długie podejścia, piargi, ogromne głazy, skalne platformy, niekończące się skalne stopnie, wspinaczkę na czworaka, pył ….. i wiele innego. Wszystko to w temperaturach ok. 35-40 w cieniu przy braku snu (3 noce) i zachowaniu maksimum uwagi (wysoko – margines błędu/upadku powiedziałbym, że nie istniał). W drugim fragmencie trasy trafiają się też odcinki, gdzie można pomyśleć o bieganiu o ile się tam dotrwało i nadal były siły.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem na trasie? Jaka jest Korsyka okiem biegacza?

Tadeusz Podraza: Trzeba na to popatrzeć z trochę szerszej perspektywy. Już dużym wyzwaniem – kiedy jedzie się w pojedynkę – jest logistyka. Start z Calenzana, a meta w Viseo, a prom powrotny o 13:45 w niedzielę w  Bastii (leciałem do Pizy, a potem promem na Korsykę). Trzy przepaki, do których musiałem zmieścić wszystkie moje rzeczy nie tylko na bieg, ale również namiot itp. do odebrania na mecie lub w niedzielę w Bastii. Przemieszczanie się po Korsyce na linii biegu bez osoby z autem – niemożliwe. DNF byłby katastrofą dla całego mojego planu. Druga trudność – ekstremalne temperatury. Czujnik przy plecaku zarejestrował od 6 stopni w nocy do 49 w dzień na słońcu.

Jaka jest Korsyka okiem biegacza? Biorąc pod uwagę z jednej strony trudności, a z drugiej widoki, jakie są na trasie, to jest piekło i raj przeplatające się cały czas.

Komu polecasz, a komu zdecydowanie odradzasz start w TERRE DES DIEUX?

Tadeusz Podraza: Pytanie, na które nie odpowiem wprost (nie chcę mieć nikogo na sumieniu), ale dam kilka wskazówek na co każdy powinien sobie odpowiedzieć.

Czy za cenę nieziemskich widoków, wspaniałej atmosfery w trakcie biegu i satysfakcji, jakiej doświadczyć do tej pory (według mnie) można było tylko na biegach typu PTL, TDG i TGC360 jestem gotowa/y na:

  • porażkę, która może być bardzo szybko (większość odpada na 23 km),
  • chodzenie wysoko po skałach w stanie zmęczenia, przegrzania i niewyspania, gdzie margines błędu nie istnieje,
  • różnice temperatur, które mogą sięgnąć ponad 40 stopni,
  • raj i piekło na ziemi.

Jeżeli na którekolwiek z powyższych pytań choć przez ułamek sekundy się nie zawachałaś/eś… To przeczytaj je jeszcze raz 😉


Przeczytaj


O próbie pokonania szlaku GR20 w Magazynie Runandtravel.pl pisał Grzegorz Łopata (str. 30).


Jeśli publikowane na naszej stronie treści uważasz za wartościowe, możesz zostać naszym Patronem i dobrowolną wpłatą wspierać finansowo rozwój www.runandtravel.pl i naszą codzienną pracę.

Wejdź na nasz profil (kliknij baner poniżej) i zapoznaj się z zasadami. 

 

Tags : , ,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *