20 kwietnia 2024 r. w Kobe w Japonii rozpocznie się nowy sezon Golden Trail World Series. Kobe Trail to pierwszy azjatycki bieg w historii cyklu GTWS. Kibicować będziemy trzem Polakom!
16.04.2024 r.
- Po raz pierwszy w swojej historii zawody cyklu Golden Trail World Series odbędą się w Azji. Pierwszy etap sezonu 2024 odbędzie się w Kobe.
- Kobe to portowe miasto, jedno z największych w Japonii, położone na wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu. Właśnie tutaj 20 kwietnia wystartuje pierwszy bieg cyklu GTWS.
- Zawody odbędą się na wymagającej 21-kilometrowej trasie o przewyższeniu 2109 m+, składającej się z czterech pętli, łączących się w strefie startu/mety. Tak zaplanowaną trasę organizatorzy GTWS nazywają, biegiem w formacie „flower race”. Poszczególne pętle układają się jak listki kwiatu z punktem centralnym na starcie/mecie, gdzie zgromadzeni kibice mogą kilkukrotnie oklaskiwać przebiegających biegaczy.
- Oddzielnie odbędą się zawody kobiet i mężczyzn. 20 kwietnia o godz. 13:05 czasu lokalnego wystartują kobiety, a pół godziny później mężczyźni.
Kto wystartuje w Golden Trail World Series w Japonii?
Start w Japonii zapowiedziało wielu zawodników znanych z poprzednich edycji GTWS.
- KOBIETY. Wśród kobiet do grona faworytek pierwszego etapu zaliczymy na pewno zwyciężczynię GTWS 2023 Sophie Laukli z USA. Po kontuzji wraca też Maude Mathys ze Szwajcarii, zwyciężczyni Mistrzostw Golden Trail w 2020 i zwyciężczyni GTWS w 2021. Na starcie w Kobo pojawi się też Hiszpanka Malena Osa, która debiutując w 2023 roku zajęła od razu 4 miejsce. Do grona faworytek zaliczana jest też Allie McLaughlin z USA, Daniela Oemus z Niemiec, która w ubiegłym roku wygrała Zegamę. Warto też zwrócić uwagę na Grayson Murphy z USA, Kenijkę Joyce Njeru, Sarę Alonso i Julię Font z Hiszpanii czy Sylvię Nordskar z Norwegii.
- MĘŻCZYŹNI. Faworytem pierwszego biegu wśród mężczyzn jest zapewne Patrick Kipngeno z Kenii, który w ubiegłym roku miał świetny sezon i ostatecznie zajął drugie miejsce w GTWS 2023. Kolejnym zawodnikiem na liście faworytów jest rodak i kolega z drużyny Philemon Kiriago. Z dwoma Kenijczykami będzie rywalizował zwycięzca ubiegłorocznego Wielkiego Finału, marokański biegacz Elhousine Elazzaoui. Na tym nie kończy się elita zawodników w Kobe. My będziemy szczególnie kibicować Bartłomiejowi Przedwojewskiemu. Wraz z Bartem w czołówce wymieniani są: Roberto Delorenzi ze Szwajcarii, włoscy biegacze Daniel Pastis i Cesare Maestro, Alex Garcia i Miquel Corbera z Hiszpanii czy startujący „u siebie” japoński biegacz Ruy Ueda.
Polacy na Kobe Trail
Oprócz wspomnianego już wcześniej Bartłomieja Przedwojewskiego, podczas pierwszego etapu zobaczymy Marcina Rzeszótko oraz Marcina Kubicę.
Marcin Kubica: Jest to mój pierwszy start w Azji i bardzo się cieszę, że tu mogę być, bo przy okazji startu, mogę zobaczyć coś dla mnie całkiem nowego! Jestem już po krótkim treningu, wybrałem się z Bartkiem i Marcinem na trasę, by choć trochę ją poznać. I mogę powiedzieć, że będzie to ciekawy start, bo trasa jest trudna, intensywna. Planuję jeszcze w kolejnych dniach wybrać się na nią, więc liczę, że poznam ją jeszcze lepiej i nic mnie w niej nie zaskoczy. Po starcie w Japonii wracam do Polski, by przygotowywać się pod kolejne starty w cyklu: Zegama, Maraton Du Mont Blanc i oczywiście Tatra SkyMarathon, a później już wielki finał.
