Co wyróżnia chorwacki bieg Ultra Trail Dinardies? Co warto zobaczyć po biegu? Jakich lokalnych dań spróbować i jakie miejsca odwiedzić? O tym wszystkim rozmawiamy z Moniką Dratwą, która podczas UTD 2022 nie tylko startowała, ale jako oficjalny fotograf zawodów robiła także zdjęcia na trasie.
2.03.2023 r.
Monika Bartnik: Ubiegłoroczna, pierwsza edycja Ultra Trail Dinarides nie była Twoim pierwszym biegiem w Chorwacji. Czym Twoim zdaniem wyróżniają się chorwackie biegi na tle innych biegów w Europie, w których miałaś okazję brać udział?
Monika Dratwa: Zgadza się. Brałam też udział w Dalmacija Ultra Trail. Na pewno podróż w takie miejsca jest idealnym sposobem na połączenie pasji do biegów i podróżowania, aktywnego odpoczynku, ponieważ zwiedzamy najatrakcyjniejsze miejsca w danym regionie, poznajemy nową kulturę, ludzi.
Biegi w Chorwacji wyróżniają się z całą pewnością miejscem i klimatem, w którym są organizowane, urozmaiconym terenem, pięknymi widokami, zabytkami, kulturą, dobrą i słoneczną pogodą, otwartymi i pozytywnymi ludźmi, pomocną ekipą, która organizuje dany bieg, a także klimatem, jaki te osoby tworzą na biegu i jego punktach.
Chorwaci są bardzo otwartym narodem, pomocnym, potrafiącym cieszyć się z tego, co mają, co tu i teraz. Bardzo urzekła mnie ta otwartość, nigdzie indziej aż tak dobrze nie byłam przyjmowana zarówno jako biegacz, jak i fotograf i to kobieta w męskim gronie – nikt nie wątpił, że dam radę całymi dniami biegać ze sprzętem po górach. Brak uprzedzeń. Nie ma znaczenia, że jesteś z innego kraju, nie ma barier, nawet wtedy, gdy ktoś nie zna języka, to próbuje pomóc jak tylko potrafi, dzieli się tym, co ma i to jest niesamowite. Uśmiechnięci ludzie są widoczni na każdym kroku, co szalenie mi się podoba. Nie ma pośpiechu, gonitwy, ważny jest drugi człowiek.
W dniach 26-27 maja 2023 roku w Chorwacji odbędzie się druga edycja biegu Ultra Trail Dinarides. W ramach imprezy biegacze mają do wyboru pięć dystansów, począwszy od biegu na 10 km, kończąc na dystansie 157 km. Sprawdź szczegóły na runandtravel.pl.
Co Twoim zdaniem wyróżnia bieg Ultra Trail Dinardies?
Monika Dratwa: Są to zawody, których trasy prowadzą przez piękne góry, wzdłuż morza, pomiędzy zabytkami kultury, gdzie można podziwiać dalmatyński kras. UTD startuje w historycznej twierdzy w Kninie, jednej z najstarszych i drugiej co do wielkości w Europie, biegnie po oznakowanych szlakach górskich i innych trasach, przez najwyższe góry w Chorwacji, ciągnące się aż do Bośni z najwyższym szczytem Troglav 1913 m n.p.m., a po stronie chorwackiej Dinarą o wysokości 1831 m n.p.m., potem hipnotyzujące źródło Cetiny i kolejne szczyty z gór Dynarskich aż do miasta Sinj. Te wszystkie atrakcje zostały ze sobą połączone i przeniosą Was w niezapomniana podróż podczas zawodów. Bieg przyciąga też zagranicznych sportowców, dzięki czemu można poznać różne ciekawe osoby.
Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Do wyboru jest 5 dystansów o długości od 10 do 157 km.
“Stworzyliśmy trasy dla wszystkich – zarówno dla biegaczy rekreacyjnych, którzy będą mogli cieszyć się okolicami miasta Sinj, jak i dla profesjonalistów, dla których dłuższe dystanse będą prawdziwym wyzwaniem”. O biegu Ultra Trail Dinarides w Chorwacji rozmawiamy z jego dyrektorem Ivanem Marušićem.
Podczas UDT 2022 nie tylko biegałaś, ale jako oficjalny fotograf zawodów miałaś również okazję robić zdjęcia na trasie. Jaka jest trasa zawodów okiem biegacza, a jaka okiem fotografa?
Monika Dratwa: Miałam przyjemność robić zdjęcia na biegu przez dwa dni, a ostatniego nawet pobiegać, bo siły na to pozwoliły. To, na co należy zwrócić szczególną uwagę to na pewno upał. W zeszłym roku było wyjątkowo gorąco. Trzeba zabrać ze sobą odpowiednią ilość wody, ponieważ w górach jest jej bardzo mało i w momencie, gdy skończy się nam woda, a do punktu mamy daleko, to możemy mieć problem ze znalezieniem jakiegoś źródła, a to może być bardzo niebezpieczne.
Trzeba też odpowiednio przygotować się na słońce, poza nakryciem głowy – najlepiej takim, które chroni także kark, warto pomyśleć o odpowiedniej koszulce. Paru biegaczy miało w zeszłym roku bardzo fajny patent z białą, cienką bluzką, z długimi rękawami, która dobrze odprowadzała pot, nie powodowała przegrzania, a zarazem odbijała i chroniła przed słońcem. Krem z wysokim filtrem to obowiązkowa pozycja. Ja to zlekceważyłam i po paru godzinach w górach miałam bardzo czerwone nogi, i długo nie mogłam wyrównać tego koloru z resztą ciała.
Trzeba też przygotować się na ostrą, suchą roślinność, która występuje na szlakach. Wysokie skarpety mogą pomóc w uchronieniu łydek przed licznymi zadrapaniami. Techniczny teren, z różnego rodzaju nachyleniem, dużo kamieni na szlakach, więc kijki jak najbardziej są pomocne.
Trasa biegu prowadzi po niezwykłych górach na wysokości od 1600 m do 1900 m n.p.m. prawie na całej długości z efektownymi panoramami. Są to miejsca dalekie od tłumów i turystów, ciche, spokojne, widokowe, gdzie można cieszyć się otaczającą nas naturą. Przyroda w tamtym miejscu bardzo mnie zachwyciła. Kocham góry i byłam już w różnych miejscach, ale te mają swój charakter i wyjątkowość. Nie będę się rozpisywać, bo to najlepiej samemu zobaczyć i poczuć.
Planujesz start w Ultra Trail Dinarides? Sprawdź, jak dojechać do Sinji w Chorwacji
Czy miałaś okazję przed lub po biegu zwiedzać okolicę, w której organizowany jest Ultra Trail Dinarides? Co podobało Ci się najbardziej? Co polecasz zobaczyć?
Monika Dratwa: Tak! Przyjechaliśmy wcześniej, więc mieliśmy chwilę na zwiedzenie okolicy. Najlepiej przyjechać tam na kilka dni, nie tylko na sam bieg i pozwiedzać okolicę, tym bardziej, że nie ma tam tak dużej ilości turystów jak w pozostałych znanych miejscach w Chorwacji.
Sinj oddalony jest od Splitu, gdzie możemy zwiedzić słynny Pałac Dioklecjana, tylko o 36 km. Jest więc również dobrą bazą wypadową. Sinj jest miastem położonym w malowniczej dolinie otoczonej górami, w sercu Zagóry. Możemy wybrać się do miejskiej twierdzy, z której zobaczymy przepiękną panoramę na miasto i góry. Poza tym w mieście znajduje się Muzeum Sinjska Alka, do którego warto się wybrać. Jest ono związane ze zwycięską bitwą miasta nad Turkami. Poznać tam można etapy rycerskiego turnieju i dowiedzieć się czym jest rycerska obręcz, którą w Sinj można spotkać na ulicach. Powiem tylko tyle, że jest ona znakiem rozpoznawczym miasta. Sinjska Alka w 2010 roku została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Sam turniej jest tutaj rozgrywany od ponad 300 lat w pierwszą niedzielę sierpnia. W mieście widać pozostałości wielu kultur i tradycji. Warto wybrać się na wycieczkę do fortecy w Kninie, zobaczyć źródło Cetiny, Wodospad Krcić, który przyjemnie chłodzi w upalne dni i całe Góry Dynarskie na krótsze i dłuższe wycieczki.
W najbliższej okolicy miejsc, w których zlokalizowane będą start oraz meta Ultra Trail Dinarides jest tak wiele rzeczy do odwiedzenia, że na brak atrakcji nikt raczej narzekać nie będzie. Zaplanuj zwiedzanie po biegu Ultra Trail Dinarides z runandtravel.pl
Czy miałaś okazję spróbować lokalnych dań? Czy możesz polecić coś szczególnego? Czy możesz zarekomendować konkretne miejsca?
Monika Dratwa: Uwielbiam tamtejsze jedzenie! Owoce morza w każdej postaci, dojrzałe pomidory, sery, oliwa, prsut, różnego rodzaju przystawki, kiełbaski wędzone to prawdziwe niebo w gębie. Polecam zupę z krewetek i wszystko, co jest lokalne. Jednym z miejsc, które na pewno warto odwiedzić i mają tam przepyszne jedzenie jest Konoba Ispod Ure na ul. Istarska. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Poza tym, jeśli chodzi o kawiarnie, to na Placu Króla Tomisława znajduje się największa liczba kawiarni w mieście. W południe zbierają się w nich mieszkańcy, by na chwilę usiąść i napić się dobrej kawy ze znajomymi. Wtedy wystarczy pójść za aromatem kawy, który unosi się w powietrzu. Bardzo podoba mi się ten zwyczaj i szybko można się nim zarazić.
Jesteś naszym Czytelnikiem? Dołącz do naszych Patronów i w ramach Patronite.pl wspieraj rozwój portalu ruandtravel.pl.
Naszym Patronom oferujemy m.in. pakiety startowe na biegi, przekazujemy produkty do testów, wysyłamy newsletter…
Kliknij w baner poniżej i poznaj szczegóły
