23 października 2019 By GÓRY & ULTRA, Slider With 5421 Views

Riaño Trail Run 2020. Etapowy bieg górski w Hiszpanii.

W dniach 12-14 czerwca 2020 w prowincji Castilla y Leon w północnej Hiszpanii odbędzie się kolejna edycja 3-etapowego biegu górskiego Riaño Trail Run. W 2020 roku Riaño Trail Run odbędzie się w nowej formule i biegacze będą mieli do wyboru aż 3 opcje startu. Zapisy startują 1 listopada 2019 r.

W 2020 roku Riaño Trail Run odbędzie się w nowej formule i biegacze będą mieli do wyboru aż 3 opcje startu. W opcji 3-dniowej biegacze będą mieli do pokonania ok. 91 km z łącznymi przewyższeniami ok. 7000 m+/ 6850 m-.

  • Tak jak w latach ubiegłych pozostaje 3-etapowy bieg w parach lub solo, czyli Riaño 3xTrail Run.
  • Nowością będzie możliwość przebiegnięcia dwóch etapów, czyli Riaño 2xTrail Run  (2 i 3 etap)
  • Natomiast w miejsce dotychczasowego Riaño Open będzie Riaño 1xTrail Run, czyli bieg na trasie 3 etapu.

Foto Diego Winitzky

Etap 1 / 12 czerwca 2020 r.

  • Start: 9:00 / Caín de Valdeón
  • Meta: Oseja de Sajambre
  • Dystans: 38 km
  • Limit czasu: 9 h 15 minut
  • Punkty kontrolne: CP1 – Mirador del Tombo (14 km) – 13.00, CP2 – Refugio de Vegabano (28,5 km) – 17.00.

Foto Jose Miguel Muñoz

Etap 2 / 13 czerwca 2020 r.

  • Start: 9:00 / Valverde de la Sierra
  • Meta: Boca de Huérgano
  • Dystans: 29,9 km
  • Limit czasu: 8 godzin
  • Punkty kontrolne: CP1 – Refugio de Mazobre (10.6 km) – 12.00, CP2 – Refugio (15.7 km) – 13.30, CP3 – Refugio Los Pandos (24,7 km) – 16.15.

Foto Diego Winitzky

Etap 3 / 14 czerwca 2020 r.

  • Start: 10:00 / Salamon
  • Meta: Riaño
  • Dystans: 22,7 km
  • Limit czasu: 5 h
  • Punkty kontrolne: CP1 – Horcadas (14 km) – 12.30.

Foto Diego Winitzky

RIANO CAMP

Integralną częścią Riaño Trail Run jest Riaño Camp, gdzie mogą mieszkać biegacze startujący w biegu etapowym. Camp położony jest na terenie miejscowego ośrodka sportowego. Każdy uczestnik ma do swojej dyspozycji namiot, dostęp do łazienki i pryszniców. Na terenie campu jest też jadalnia, gdzie biegacze wspólnie jedzą posiłki serwowane przez organizatorów.

Dla osób przylatujących do Madrytu i biorących udział w Riaño 3xTrail Run istnieje możliwość wykupienia przejazdu na trasie Lotnisko Madryt – Riaño – Lotnisko Madryt w cenie 50 €.

Foto Diego Winitzky

Opłaty startowe i pakiety

Riaño 3xTrail Run

  • Full Pack, czyli Pakiet startowy + Riano Camp – Team 2-osobowy 550€ / solo 299€
  • Tylko Pakiet startowy – Team 2-osobowy 360€ / solo 199€

Riaño 2xTrail Run

  • Full Pack, czyli Pakiet startowy + Riano Camp – 199€
  • Tylko Pakiet startowy – 120€

Riaño 1xTrail Run

  • Full Pack, czyli Pakiet startowy + Riano Camp – 120€
  • Tylko Pakiet startowy – 40€

ps. Redakcja runandtravel.pl wraz z grupą polskich biegaczy uczestniczyła w Riaño Trail Run 2018, z naszych doświadczeń i miłych wspomnień polecamy opcję „full wypas”, czyli udział w opcji 3-etapowej wraz z pobytem na Riaño Camp.

Polska ekipa podczas Riano Trail Run 2018

Tu znajdziecie linki do relacji z Riaño Trail Run 2018

„Po pięciu godzinach podróży Riaño wita nas obłędnymi widokami. Zachodzące słońce w otoczeniu pięknych gór leżących w jednym z najstarszych parków narodowych Hiszpanii i Europy – Picos de Europa – powala z nóg… Jak bardzo góry te powalają – niektórych dosłownie, innych swoim pięknem w przenośni – przyjdzie nam się przekonać podczas kolejnych trzech dni biegu. Swoim widokiem zachwycają jednak nie tylko górskie szczyty, ale i jezioro, które okazuje się sztucznym zbiornikiem wodnym powstałym na początku lat 80. XX wieku w celu kontroli powodzi i wytwarzania energii hydroelektrycznej. Zachwyt nad pięknem jeziora mąci więc nieco świadomość, że pod jego powierzchnią znajduje się zalane „Stare” Riaño… Tymczasem parkujemy w „Nowym” Riaño przed Riaño Camp.” To fragment naszej relacji z edycji Riaño Trail Run 2018, w której wzięliśmy udział wraz ze zwycięzcami naszego konkursu: Magdaleną Czechoską, Anetą Ściubą, Przemysławem Barnowskim i Jaromirem Krzyszczakiem.
Całą relację z Riaño Trail Run 2018 + zdjęcia + filmy z każdego etapu biegu znajdziesz >>> TU

Aneta Ściuba / Riaño Trail Run 2018 / fot.Diego Winitzky

Aneta Ściuba i Jaromir Krzyszczak: „Pierwszego dnia czułam się jak małe dziecko, które pierwszy raz przyszło do wesołego miasteczka… dosłownie. Było tak pięknie, że chwilami szłam z otwartą z wrażenia buzią. Poza tym, chyba nie dowierzałam, że organizator „puścił” bieg w takim miejscu. Pierwszy etap charakteryzował się tym, że praktycznie cała trasa poprowadzona była poza szlakami. Wspinaliśmy się więc chwilami po prawie pionowych skałach, uważając na lecące z góry kamienie, przechodziliśmy po wąskich graniach, przeskakiwaliśmy przez osuwiska po ogromnych kamieniach, brodziliśmy po podmokłych łąkach, wspinaliśmy się po śniegu albo biegliśmy przez zbocza porośnięte żółtymi kującymi krzewami, które drapały całe ciało, bo oczywiście pomiędzy nimi również nie było szlaku… To była niesamowita przygoda!”. 

Całą rozmowę z Anetą Ściubą i Jaromirem Krzyszczakiem, którzy wzięli udział w Riaño Trail Run 2018 i zajęli 4. miejsce wśród teamów mieszanych przeczytasz >>> TU  

Na pierwszym planie Przemek Barnowski podczas III etapu Riaño Trail Run 2018 / fot. Diego Winitzky

Przemysław Barnowski: „Wyobrażeń nie miałem żadnych. Riaño Trail Run było dla mnie, tak jak mówiłem wcześniej, nagrodą. Nagroda miała być przygodą, a przygód wcześniej nie weryfikuję. Skoro w najwyższych polskich górach mam sporo pobiegane, to co mnie mogło zaskoczyć? Okazało się jednak, że całkiem sporo. Po pierwsze, bieg ma w nazwie słowo „Trail”, a powinien mieć „Skyrunning”, gdyż trasa wielokrotnie przebiegała po mocno eksponowanych szczytach. Po drugie, były też bardzo ostre zbiegi, które pozwolę sobie porównać do zejścia z Przełęczy Krzyżne w stronę Murowańca, z tym, że trasa była wytyczona prosto w dół, bez żadnych zakosów. Ba, nie było nawet szlaku! Były tylko kamienie, czasem piargi, czasami śnieg, trawa, po prostu wszystkiego po troszku. Ze zbiegami był jeszcze jeden kłopot na pierwszym etapie. Większość nie nadawała się do zbiegania. Kamienie w wielu odmianach, kosodrzewina różnej wysokości i ostrości, metrowe dziury w ziemi na trawiastych łąkach skutecznie zniechęcały do nabierania prędkości. Tak naprawdę tylko na początku i końcówce można było wyprostować nóżkę na zbiegu.”

Całą rozmowę z Przemysławem Barnowskim, któr wziął udział w Riaño Trail Run 2018 przeczytasz >>> TU

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *