Dolina Śmierci – „Badwater”, to najbardziej suche i najgorętsze miejsce na Ziemi. Rdzenni mieszkańcy nazywali ją po prostu „Tomesha”, co znaczy „płonąca ziemia”. To właśnie w tym miejscu 22 lipca 2024 roku polska ultrabiegaczka górska – Edyta Lewandowska – stanie na linii startu, aby zapisać się na kartach historii jednego z najtrudniejszych biegów na świecie.
22.07.2024 r.
Na początku 2024 roku Edyta pobiegła w Brazylii bieg „Brazil135”, który był kwalifikacją właśnie na „Badwater”. Polka nie tylko dobiegła na metę jako pierwsza kobieta, ale zwyciężyła również w kategorii open, bijąc rekord trasy i wyprzedzając najszybszego mężczyznę aż o półtorej godziny.
Człowiek nie byłby sobą, gdyby nieustannie nie rzucał sobie wyzwań i nie zmagał się z naturą, a jeśli wziąć pod uwagę motto Edyty Lewandowskiej „ultra jest kobietą”, to nie należy się więc dziwić, że ambasadorka marki Mizuno podnosi sobie poprzeczkę jeszcze wyżej – tym razem w kalifornijskiej Dolinie Śmierci, gdzie wystartuje w najtrudniejszym biegu na świecie.
Trasa ultramaratonu liczy aż 217 km i prowadzi z Badwater w Dolinie Śmierci ( 86 m p.p.m.) pod szczyt Mount Whitney ( 4421 m n.p.m.), czyli pomiędzy najniższym i najwyższym punktem w kontynentalnej części USA.
Dodatkowym wyzwaniem jest również pogoda, gdyż zawody odbywają się w lipcu, czyli najgorętszym miesiącu w Kalifornii, kiedy to zawodnicy biegną przy temperaturze przekraczającej 50 stopni Celsjusza. Najlepszym pokonaniem całej trasy zajmuje niemal 22 godziny, a ostatni schodzą z trasy po 48 godzinach.
Marka Mizuno jest jednym z głównych Partnerów startów Edyty Lewandowskiej w USA.
/informacja prasowa/
Przeczytaj również
- Tomasz Zyśko: W biegach tego typu jak Badwater to nie ty wygrywasz – wygrywa zespół [wywiad]