Maraton w Nowym Jorku to marzenie prawie każdego biegacza. Marzenie, którego wcale tak łatwo nie da się zrealizować. Paulinie Makarczyk jednak udało się… za czwartym razem, ale się udało. Dzisiaj czytamy jej relację z New York City Marathon 2014. Aby mieć zagwarantowany numer startowy na NYC Marathon, trzeba mieć udokumentowany wynik w innym maratonie w ciagu ostatniego roku. Gdybym chciała startować w 2015 roku, musiałabym w moim wieku uzyskać wynik na poziomie 3:15. W przypadku amatorki z lekką nadwagą jest to raczej nieosiągalne. Czwarte podejście Mój plan na ten maratonCzytaj więcej
(Cezary Doroszuk) Miałem nie biec kolejny raz w Krakowie. Miałem ograniczyć ilość maratonów… Taaaa. Jasne… Skoro jednak udało się wygrać pakiet startowy (czyli cięcie kosztów), nie było wyjścia. Trzeba było wziąć udział. Najtrudniej było pogodzić uprzednie plany prywatne i nową pracę, by znalazło się miejsce na spontaniczny wyjazd do Krakowa. Ale jak to mówią, jak się chce, to się znajdzie sposób. Tak też nie rezygnowałem z imprezy z piątku na sobotę (skończyła się ok 2 dla mnie, bo rano praca), w sobotę od 9:00-21:00 w pracy (nie pytajcie, czasami trzeba),Czytaj więcej
Zaczął biegać wiosną 2012 roku. W zwykłych trampkach, bez żadnego planu treningowego, ze stoperem w telefonie. Po prostu wyszedł z domu i pobiegł. Wśród drzew wzdłuż Wisły, bo ma blisko, a nie lubi spalin na ulicach ani tłumów biegaczy w Parku Skaryszewskim nieopodal… W jakim kierunku rozwinęła się biegowa przygoda Pawła? Przeczytajcie. Autor: Paweł Lulińśki Zacząłem biegać wiosną 2012 roku. W zwykłych trampkach, bez żadnego planu treningowego, ze stoperem w telefonie. Po prostu wyszedłem z domu i pobiegłem. Wśród drzew wzdłuż Wisły, bo mam blisko, a nie lubię spalin naCzytaj więcej
  Powiedzieć, że nie lubię zimy, to prawie tak jakby nic nie powiedzieć. Nie lubię marznąć. Nie lubię biegać w zimie, bo mnie kolana bolą, a i zimny kebab smaczny nie jest. Ze sportów zimowych tylko sanki. No dobra, jeszcze śnieżkami lubię rzucać, ale nie lubię obrywać, więc można powiedzieć, że lubię połowicznie. Jak widać z opisu powyżej, za zimą nie przepadam. Żyjąc jednak w przekonaniu, że formę najlepiej (podobno) budować właśnie zimą, postanowiłem znaleźć rozwiązanie wyżej wymienionego problemu. Ciepło, niedrogo i żeby można było pobiegać W maju 2014 r.Czytaj więcej
Monika Rząca wybrała 5 miejsc na Costa del Sol, które idealnie nadają się zarówno na krótkie przebieżki, jak i kilkugodzinne biegi. Jest coś lepszego niż uprawianie ulubionego sportu przy okazji poznając okolicę? Głupie pytanie, wybierzcie najlepszą trasę i w drogę! Muelle Uno – Malagueta – Baños del Carmen – Malaga Jestem raczej wieczornym biegaczem, ale ta trasa zdecydowanie przyjemniejsza jest rano i przed południem. Wschody słońca nad morzem są magiczne, zwłaszcza gdy zbliżymy się do Los Baños del Carmen, ale po kolei. Nie będziecie mieć żadnych problemów z dotarciem doCzytaj więcej
I kolejna biegowo-filmowa relacja Adama. Tym razem z II Maratonu Lubelskiego. Zapraszamy do obejrzenia. (fot. ilustracyjne  Ignacy Tokarczyk)Czytaj więcej
A kto powiedział, że relacje biegowe trzeba pisać? No dobrze, mówiliśmy tak …. Ale liczy się też pomysł! Zapraszamy więc do obejrzenia relacji biegowej Adama z jego podróży na maraton do Rzymu. (fot. ilustracyjne materiały prasowe organizatora)Czytaj więcej
Projekt wycieczek biegowych, o których chcę opowiedzieć rozpoczął się prozaicznie. Pamiętam jak pewnego dnia siedziałem w swoim mieszkaniu i zastanawiałem się, co zrobić, żeby znowu w moich żyłach popłynęły przyjemne endorfiny. Niemal codziennie biegałem wtedy po 10 km. Miałem udany start w ulicznym biegu na tym dystansie. Na każdym treningu pokonywałem niemal te same ulice. Jednak coraz częściej dopadała mnie niechęć do „tłuczenia” kilometrów po tych samych trasach i to w dodatku asfaltowych. Postanowiłem wybiec za miasto i pokonać wreszcie trochę większy dystans niż „dycha”. Ale jak to zrobić jak poCzytaj więcej